[Ignacy_Loyola]

Kolega wziął kredyt na telefon wart 3000 zł w dwa lata splaci ok. 5000 zł. Mógł kupić za gotówkę, ale chciał zacząć robić "historię kredytową" xD. Daily reminder, to że weźmiecie pralkę, lodówkę czy telefon na raty i je splacicie w żadnym dużym stopniu nie wplynie na decyzję banku odnośnie kredytu na kilkaset tysięcy i potencjalne 25/30 lat jego splacania. ¯\_(ツ)_/¯

#kredythipoteczny #kredyt #mieszkanie #nieruchomosci #bekazpodludzi

[Tomahawkkk]

@Ignacy_Loyola potwierdzam, ja w życiu nie wziąłem niczego na raty a kredyt dostałem od ręki xD

[Lanc]

@Ignacy_Loyola: gdzie on to brał? Telefony są przecie wszędzie na ratach 0%. Niech sobie to po prostu od razu spłaci to nie będzie tylu odsetek, a w historii będzie info o spłaceniu.

[vorio]

@Ignacy_Loyola: z 10 kredytow na koncie i zawsze 0%

[Bulka_kajzerka]

@Ignacy_Loyola: jak się bierze gotówkowy to tak to jest xD

[PepeXD]

@Ignacy_Loyola: mi Alior udzielił kredytu hipotecznego ale jednocześnie chcieli, abym zrezygnował z karty kredytowej, która miałem u nich :) chociaż nigdy nie zapłaciłem ani grosza odsetek od niej

[random123xdxd]

@Ignacy_Loyola: W USA ten hak działa. A to, że niektórzy influanserzy ślepo kopiują porady z US i tłumaczą je na polski to potem wychodzą takie kwiatki i przedostają się do świadomości przeciętnego konsumenta

[jakno]

@Ignacy_Loyola: Raty 0% to RIGCZ totalny. Ale 0%.

[takjestembordo]

@Ignacy_Loyola: tu się mylisz. Jeżeli ktoś ma kredyt i go spłaca ma wyższy scoring w BIK niż osoba, która nie miała kredytu. Więc realne raty 0%, odroczone jeszcze o 6 mc mogą być spoko opcją. Wrzucasz na koncie do koszyka wszystkie raty i spłacasz automatycznie.

Czy kupowanie na raty telefony za 5k jest sensowne? Przemilczę.

[jakno]

@takjestembordo: A czemu nie? Za gotówkę już tak?

[takjestembordo]

@jakno: bo często to oznacza, że nie stać na taką zabawkę. A nawet teraz doczytałem, że gość zapłaci niecałe 70% odsetek. Pytanie czy w 2 lata 70% to dużo czy mało. Ja chętnie takie lokaty bym zasił.

[jakno]

@takjestembordo: No kredyt na telefon z oprocentowaniem to paranoja - zgadzam się. Ale raty 0% na telefon czy inną elektronikę, to absolutnie nic złego moim zdaniem. Oczywiście, przy założeniu, że spłacamy ten kredyt itd, a nie all in po same kullen w raty i essa xD Zęby w parapet później xD

[Hardporecorn]

tu się mylisz. Jeżeli ktoś ma kredyt i go spłaca ma wyższy scoring w BIK niż osoba, która nie miała kredytu. Więc realne raty 0%, odroczone jeszcze o 6 mc mogą być spoko opcją. Wrzucasz na koncie do koszyka wszystkie raty i spłacasz automatycznie.

@takjestembordo: Wpis na temat spłaconego kredytu w BIK, gdzie nie było żadnych problemów ze spłatą jest kasowany tuż po spłaceniu i nie zostaje po nim żadnego śladu,

[kamil_nie]

@takjestembordo tylko że scoring ma znaczenie przy kredytach niezabezpieczonych. W hipotekach nie ma znaczenie (chyba że jest negatywny)

[peszek_leszek]

@takjestembordo: Scoring w BIK nie jest istotny w przypadku ubiegania się o kredyt hipoteczny. Scoring jest istotny w przypadku kredytów, do których decyzje wydawane są automatycznie. Wiem, że doradcy mogą tak mówić, ale to bzdura, którą musieliśmy powtarzać żeby nabrać ludzi na gotówkowe.

[Herubin]

@Ignacy_Loyola: A ja wziąłem telefon na raty 0% i shitcoin jakim je spłacam z miesiąca na miesiąc coraz mniej warty. Czysty zysk.

[Cyk_dwujeczka]

@Ignacy_Loyola: ja bardzo lubię raty 0%, jednocześnie miałem z 4 kiedyś z ratą 200 zł xD też myślałem, że coś to da, a potem patrzę w swojego bika "skłonność do zadłużania się" XDD

[Krisskow]

@Ignacy_Loyola: "historia kredytową" to pojęcie marketingowe banksterow żeby chętnie brać kredyty na każdą #!$%@? i zgolić trochę z odsetek

[fraciu]

@Ignacy_Loyola elektronika jest wszędzie za 0 więc dał się wydawać podwójnie.

[tellet]

@Ignacy_Loyola: kredyt na konsumpcję #!$%@? ci historię a nie ją buduje. Jak masz w historii kredyty na telefony i telewizory, to znaczy że nie potrafisz zarządzać kasą i możesz potrzebować kredytu na parę gaci xD

[Xatoos]

@Ignacy_Loyola: Wpływa jedynie to, że masz jakąkolwiek historię kredytową czyli nawet czajnik za 130 zł, ważne żeby coś było, ale telefon za 3000 zł i to jeszcze na % to niestety brak wiedzy finansowej.