Chodzę jakieś 10 lat na siłownie, wiadomo, raz z mniejsza, raz z większa częstotliwością. Kilka lat na sztuki walki. Prysznice biorę przeważnie w domu. I nigdy nikt mi nie powiedział „mordo dawaj pod prysznic”. Hmm #mikrokoksy #mirkokoksy
Przyjaciel dziś się zwierzył, że ma raka. Trzustki, złośliwy, 6-8 msc życia. Nie chce chemii. Chłopak 32 lata. Jakieś rady, jak z nim gadać, co doradzić, jak podtrzymać na duchu?
@Superhiper: jest, a właściwie był taki znany ksiądz, który prowadził hospicjum, a finalnie sam umarł na raka mózgu i mówił coś takiego, że nie ma sensu mówić umierającym ludziom, że wszystko będzie dobrze, a najlepiej to jest po prostu dać im do zrozumienia, że nie są sami i jeśli tego potrzebują, to przy nich być. Więc jeśli się przyjaźnicie, to ja bym nic nie zmieniał w relacjach z nim. Po prostu