Wpis z mikrobloga

@xdrcftvgy: @aqua1125: @Ejber_z_Fyrtla: ehhh ale nostalglem po waszych wpisach, moja babcia mieszkala w górach na wsi otoczonej lasami, tam robiło się siano i najwiekszą atrakcją była jazda na olbrzymiej furze siana gdzie jadąc podziwiało się widoki z góry, łapało gałęzie drzew, albo schylało się pod nimi, potem byla zabawa w stodole pełnej siana, kopanie nor, zjezdzalnie i skoki()
pamietam robienie z kumplami
@Ejber_z_Fyrtla: To teraz sobie przypomnij wychodek, mycie się w miednicy, noszenie wody ze studni i podgrzewanie jej na płycie kuchni węglowej. Wszędzie daleko, wszystko drogie, nic się nie opłaca. Dookoła szalejący alkoholizm, brak perspektyw, bezrobocie i samobójstwa mężczyzn, którzy zwyczajowo leczą depresję wieszając się na belkach w stodole. Później rodzina starająca się ukryć zdarzenie przed sąsiadami i strach co ksiądz powie.
dziadek i babcia też tam będą rozumiem? I sklepy samopomocy chłopskiej też? Komputerów i smartfonow nie będzie? I rower wigry też będzie?


@xdrcftvgy: Pytałeś o kumpli, a teraz eskalujesz zadania, ale w zasadzie wszystko oprócz sklepu możesz mieć.
samo jak kiedyś


@xdrcftvgy: A to już zależy od siebie. Niektórzy potrafią wywołać w sobie to poczucie miłego zatopienia w chwili podobne do tamtego a inni nie. Moje spotkania z kumplami wyglądają od wczesnego dzieciństwa tak samo i ciągle potrafimy zbudować ten dziecięcy nastrój.