Wpis z mikrobloga

@Ejber_z_Fyrtla: byłem ostatnio na wsi gdzie spędzałem dzieciństwo, dom pusty, okolica zarośnięta, chłopcy z którymi się bawiłem wyjechali do miasta. A mnie dopadła nostalgia, jak jeździliśmy rowerami i prześcigaliśmy się kto więcej zrobi kurzu jadąc rowerem, jak jeździliśmy na papierówki, truskawki czy słoneczniki do sasiada ;) Jak przyszedł czas żniw i dziadek z tatą zwozili zboże, jak babcia robiła dobre naleśniki i mizerie ze świeżych ogórków. Jak smakował świeżo zerwany pomidor
via Wykop Mobilny (Android)
  • 58
@xdrcftvgy: u mnie podobnie wszystko "umarło" ale papierówki to było to! W żniwa najbardziej lubiłem jak kombajny i reszta maszyn przejeżdżały przez całą wieś, wszystko pięknie oświetlone, na kogutach robiło wrażenie :) Babcia zawsze dawała kasę po kryjomu a dziadek uczył przedsiębiorczości, dawał kasę za wlanie wody do kaczek, pozbieranie jajek i roznoszenie ich do sąsiadów, robił nam takie miecze z drewna którymi walczyliśmy z kumplami. Jak babcia z ze swoją
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@xdrcftvgy: my pamiętam jezdzilismy sie kąpać na stara żwirownie, też nas ostrzegali żeby tam nie jeździc samemu ale wiesz jak było ( ͡° ͜ʖ ͡°) apropo jedzenia to jeszcze pamiętam zupę owocowa z makaronem, pychozja! Świeżo skoszone zboże to piękny zapach. Pralka Frania i ten charakterystyczny zapach proszku ixi albo innego omo :)
Ja bym wszystko mógł oddać za jedne takie wakacje.