Wpis z mikrobloga

Zdradzę wam protip jak można mieć mieszkanie w stosunkowo niskiej cenie;p
1. Kończysz 18 lat
2. Zapisujesz się na mieszkania do remontu (w większości miast jest taka opcja)
3. Czekasz jakieś 3 lata żeby być na górze listy oczekujących;D
4. Przez kolejne 2 lata oglądasz mieszkania i jeżeli się trafi coś w normalnej lokalizacji to bierzesz
5. Remontujesz i już masz gdzie mieszkać;p
6. Mieszkanie wprawdzie nie jest Twoje(jeszcze), ale za to czynsz masz groszowy w porównaniu do wynajmu od Janusza.
7. Po kilku latach wykupujesz za grosze i sprzedajesz;p

Najbardziej problematyczny jest punkt 5, ale można to ogarnąć też swoimi siłami/że znajomymi. W czasach jak studiowałem poznałem ekipę przyjaciół którzy się dogadali i remontowali wspólnie kolejne mieszkania - było ich chyba 8 osób, przez studia w wolnym czasie zamiast imprezować ogarniali swoje mieszkania. Sam się o tym planie dowiedziałem dopiero przed 30(a raczej o możliwości otrzymania mieszkania do remontu z miasta), ale mam kilku znajomych którym udało się ten plan zrealizować/ewentualnie czekają na realizację punktu 7. Części udało się to idealnie zgrać punkty od 1-6 z końcem studiów. Może komuś to pomoże, ja żałuję że dowiedziałem się o tym tak późno i trochę z zazdrością patrzę na to jak w sumie małym kosztem, udało im się wywalczyć swoje mieszkanka;p owszem czas też kosztuje, ale inaczej jak jest się studenciakiem a inaczej jak już pracujesz, masz rodzinę dzieci etc- kiedyś wyrwanie się żeby komuś pomóc w remoncie to nie był taki problem jak teraz kiedy ma się rodzinę;)
#nieruchomosci #protip #mieszkanie
  • 39
@UrimTumim znajoma pracuje we wspólnocie mieszkaniowej. Myślała, że po znajomości to będzie jej łatwiej ( ͡º ͜ʖ͡º) Złożyła wszystkie dokumenty ideolo jak powinno być, bo pomagały jej babeczki które tam pracują latami, myślisz, że dostała? Znajomy też się starał, ale odpuścił bo otrzymanie takiego mieszkania graniczy z cudem.

W teorii wygląda to supi, ale w praktyce jest to cholernie ciężkie. Też często są to takie ruiny, że
@yupitr: dlatego kluczowe jest by jak najszybciej zacząć się starać; p
@WarmWeather: oczywiście że nie jest to szybki proces, dlatego piszę o zapisaniu się kolo18, by wbić na szczyt listy i kolejnych latach na przeglądanie mieszkań. Jasne że to nie jest odmaluj i zamieszkaj. Część mieszkań które mieli znajomi po kilku latach czekania - nie mialy własnej łazienki. Część była np w fajnej lokalizacji ale po pożarze. I kumple np.
@UrimTumim ważne, że musisz spełniać kryteria dochowe:

"Kryterium dochodowe - w ciągu ostatnich trzech miesięcy dochód na osobę wynosił:
- w przypadku gospodarstwa jednoosobowego minimum 150% najniższej emerytury (2007,66 zł), jednak nie więcej niż 400 proc. (5,353,76 zł);"

Więc za co ten student ma to remontować?

Plus to nie jest tak, że chodzisz i oglądasz se mieszkania tylko musisz złożyć wniosek na konkretnie dwa mieszkania które Cię interesują.

Dodatkowo masz termin w
Kryterium dochodowe - w ciągu ostatnich trzech miesięcy dochód na osobę wynosił:

- w przypadku gospodarstwa jednoosobowego minimum 150% najniższej emerytury (2007,66 zł), jednak nie więcej niż 400 proc. (5,353,76 zł);"


@WarmWeather: z ciekawości napisałem do znajomego jak to wyglądało, okazało się że u niego też był taki zapis, ale w przypadku osob uczących się rodzice mogli złożyć deklarację że w razie gdyby otrzymał mieszkanie to jeżeli dalej nie będzie pracował,
Nie wyobrażacie sobie kosztów remontu takiego mieszkania. Trzeba włożyć np. 100 kafli w coś, co niekoniecznie jest waszym marzenie


@ogorek: no dokładnie tak jest, wśród znajomych wyszło ok60, a rekordzista dał ok100, za mieszkanie w którym już można komfortowo mieszkać (łazienka,kuchnia etc). Jednak plusem był czas którego w czasie studiów było dużo więcej niż później i mogli więcej rzeczy ogarnąć sami. Niby to dalej jest dużo kasy, ale ostatnio za samo
@UrimTumim: w Łodzi jest sporo mieszkań których się wykupić nie da, wystarczy wejść w ogłoszenia zamiany, gdzie najemcy precyzują, ze mieszkania nie będzie można wykupić, ponadto znam osobiście w rodzinie taki przypadek gdzie dopiero zamiana pozwoliła się uwolnić od mieszkania.
Jeżeli przed podjęciem się remontu takiego mieszkania wiadomo czy da się wykupić to oczywiście spoko opcja
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@UrimTumim: bytom to najszybciej wyludniajace się miasto w Polsce xD poza tym mieszkałem na Szombierkach wydawało by się spokojniejsza dzielnica. Nóż w oponie dwa razy bo auto na SK. W centrum patologia i wszędzie zajechane kamienice. W sumie nie dziwię się za tam za darmo coś dają, dla faceta to jesczze pół biedy ale kobieta wieczorem/nocą już gorzej. O Gliwicach się nie wypowiem bo za daleko
@Lomana_LuaLua: 100k które w sumie wydasz w ciągu 3-4 lat więc to jakieś 25-33/rok, co do studiów z robieniem zamiast się uczyć - wypowiem się jako osoba która pomagała w dwóch takich remontach, robiliśmy w piątki w nocy ciche roboty i przez dużą część sobót. Czasami w tygodniu coś wieczorem jak ktoś mial czas. Często przychodzili też ojcowie od kumpli, czasem jego Brat i jakoś się udało;p
Część z moich znajomych