Wpis z mikrobloga

Hej mirki.
Sorry ze tyle to trwało ale właśnie wbija update do tego wpisu:
https://www.wykop.pl/wpis/66024681

No więc po kolei opowiem wszytsko z ostatnich dwóch tygodni.

1)sprawę zgłosiłem na policję kolejnego dnia.
2)Potraktowali to dość olewkowo dopóki nie padły faktyczne kwoty jakie pojedynczy ul moze być wart.
3)Sprawa poszła do kryminalnych 3 dni później pokazane zostało mi zdjęcie typa którego o to podejrzewali byłem na 99 procent pewny że do delikwent z nocy kradzierzy.
4)potem była kilka dni ciszy z strony policji (już myślałem że nie pociągną tematu dalej)
5)ale oni w tym czasie jeździli za typem, znaleźli kilka jego działek na których uwaga były nasze ule skradzione rok temu oraz ule innego pszczelarza z miejscowości 60km dalej.
6)W niedzielę dostałem zdjęcia czy to możliwe że są nasze ule z przed kradzierzy rok temu i nie miałem wątpliwości bo korzystamy z kilku charakterystycznych rzeczy.
7)Typa zgarnęli wczoraj na komendę o 6 rano trzymali do 23.
8)o 23 w konwoju razem innymi poszkodowanymi pojechaliśmy odebrać ule.
9)pszczoly o dziwo w jako takiej formie.
10)i my i inni poszkodowanymi idziemy w jeszcze w pozew o zadośćuczynienie.
11)Update co grozi typowi i jakie dostanie zarzuty będę miał za kilka dni.

#miod
#pszczelarstwo
#pszczoly
#policja
#zlodzieje
#kradziez
#rolnictwo
#lodz
#chwalesie
paincreator - Hej mirki. 
Sorry ze tyle to trwało ale właśnie wbija update do tego wp...

źródło: comment_16564047553GOp1mrIocwN81yrlh3JwL.jpg

Pobierz
  • 162
@Nordri ciężko będzie je utrzymać bez zajmowania się.W mojej ocenie wcześniej czy później się wyroją lub jakiejś choróbsko którego nie przeleczysz je wykończy lub bardzo osłabi.
Robiłem kiedyś eksperyment że przez cały rok na jednej pasiece nie robilem całkiem nic poza zapewnianiem im miejsca i przeleczaniem chorób (jakieś 5godzin na rok zeszło) I dały radę ale czy na dłuższą metę to zadziała to wątpię.
@paincreator: Rozumiem, dziękuję.
Myślałam, że wystarczy im zapewnić dom, ciszę i spokój do spokojnego życia - na wolności sobie jakoś radzą :)
Ok, nie będę świata na siłę naprawiać. Zostawię im za to kawałek kwietnej łąki, żeby miały gdzie przylatywać.