Wpis z mikrobloga

202 373,07 - 12,32 = 202 360,75

Dzisiaj już na luzaka, niemal zgodnie z planem - start o 5:05. Nie miałem jakiegoś szczególnego ciśnienia, a pogoda była wręcz idealna (okolice 12°C i w zasadzie bezwietrznie), więc wiedziałem że szykuje się przyjemna i spokojna przebieżka.

Poleciałem standardową trasą, na której ruch jest ciut mniejszy niż na głównych drogach a i w sumie jest bardziej płasko - a przede wszystkim gęsta siatka ulic pozwala płynnie regulować dystans, żeby spokojnie dotrzeć do domu zgodnie z planem. Tempo luźne, takie żeby trochę się zmęczyć ale bez szaleństw - i skończyło się na grzecznym i poprawnym 5:10/km.

Obwarzanki kupione, arbuz zjedzony, czas zaczynać dzień ( ͡º ͜ʖ͡º)

Miłego! ( ͜)

#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie #ruszkrakow
Pobierz enron - 202 373,07 - 12,32 = 202 360,75

Dzisiaj już na luzaka, niemal zgodnie z plan...
źródło: comment_1654491361vIU3UEDA8TAIP0r96NnQYU.jpg
  • 6
@enron: Co ma wspólnego kadencja z przykładaniem się?


@echelon_: jak się luzuję, to wykres kadencji z fioletu przebarwia się w cyjan ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poparte przez IDzD i własne obserwacje ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
IDzD


@enron: Już miałem pytać co to za skrót dopóki nie przeczytałem sobie w myślach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Swoja drogą ciekawa jest u Ciebie ta kadencja, że zaczynasz z "wzorowej" a kończysz w sumie na większej.
@echelon_: u mnie wiele rzeczy dziwnie wygląda, zwłaszcza tyczy się to kadencji xD
A zwiększanie na koniec - chyba efekt "euforii przedszczytowej" :D bo ja generalnie w trakcie biegania się rozpędzam (no chyba że dłuższy bieg, to też już pod koniec zaczynam tracić parę)