Kolejna próba złamania 34min i znowu nie pykło ( ͡°ʖ̯͡°) Niestety na świętach się nie oszczędzałem w jedzeniu i chyba za to zapłaciłem w biegu. Na 3-4 km złapała mnie kolka i musiałem chwile zwolnić, grupa na 33min mi uciekła. Jak puściło to już nie mogłem ich dojść i skończyło się wyrównaniem życiówki. Zawsze coś :D
@gokish: dla mnie spoko, pierwsze 2km pod górkę ale jest moc to się nie odczuwa, za to powrót z górki to git :D Mało zakrętów, jedyny minus to przed samą metą jest podbieg ale tak to podbało mi się :D
Kolejna próba złamania 34min i znowu nie pykło ( ͡° ʖ̯ ͡°) Niestety na świętach się nie oszczędzałem w jedzeniu i chyba za to zapłaciłem w biegu. Na 3-4 km złapała mnie kolka i musiałem chwile zwolnić, grupa na 33min mi uciekła. Jak puściło to już nie mogłem ich dojść i skończyło się wyrównaniem życiówki. Zawsze coś :D
#sztafeta #bieganie
@bartosz325: tak 3-2.5h przed biegiem jem śniadanie, bułka z dżemem i banan
bardzo ładnie
tak trzymać
Mało zakrętów, jedyny minus to przed samą metą jest podbieg ale tak to podbało mi się :D