Wpis z mikrobloga

@jarzyn86: O losie, towarzystwo dobrych ludzi... ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wydymają cię bez mydła przy najbliższej dobrej okazji. Nie warto być "dobrym ziomeczkiem" i nie ma nic bardziej naiwnego niż oczekiwanie na powrót dobra, albo na wdzięczność. Koniec końców, każdy i tak patrzy tylko na siebie i dba tylko o to, żeby jemu było dobrze. Lepiej żyć swoim życiem i dbać o własny interes. Im szybciej to
@Pokojowa

Ludzkość rozwinęłą się dzięki altruizmowi, bo zanim społeczności zaczęły najeżdżać inne, musiały się najpierw nauczyć współpracować żeby być w stanie robić to w zorganizowany sposób.
Naturalnie też jesteś skłonny pomagać osobom będącym miłym dla Ciebie, a nie tym które Cię wyzywają, albo krzyczą.
Zresztą, koleżanka która robiła kiedyś na infolinii w t-mobile, opowiadała że jak ktoś był miły i kulturalny to stawała na uszach żeby mu pomóc (robiąc nawet więcej niż
@Jabby: To nie ma nic wspólnego z altruizmem. Po prostu we większej i zorganizowanej grupie było łatwiej przetrwać i każdy był zmuszony do pomagania sobie wzajemnie, ale nie dlatego, że był altruistą tylko dlatego, że środowisko w którym się znalazł od niego tego wymagało - pomóż mi, a ja pomogę potem Tobie.

Jakby taka osoba w pewnym momencie przestała pomagać innym to reszta takiej społeczności zaraz by się od takiej osoby