Wpis z mikrobloga

I teraz pytanie czy lepiej wyburzyć i postawić nowoczesny budynek, czy wyremontować? Jeżeli konstrukcyjnie jest ok, to raczej bym stawiał na remontowanie.


@PKWiU93-21-1: mimo ze warszawa nie ma kamienic z oczywistych powodow, to ratowanie kazdej chamskiej czynszowki tylko dlatego ze jest stara to nie tylko glupota ale tez bardzo szkodliwe dzialanie biorac pod uwage rozwoj miasta. Chociaz moze lepiej zmuszac do remontu albo odbudowy, bo wtedy zachowa sie jakies zalozenie urbanistyczne
@fiir: Wszystko zależy od kontekstu. Tu utrzymanie takiej zabudowy jest imo korzystne, biorąc pod uwagę możliwość tego, że powstanie na tym miejscu dziwny potworek. Taka "czynszówka" pasuje w tym miejscu, ze względu na bliskość metra i usług w tym regionie. Rudery na obrzeżach, albo obszarach poprzemysłowych, to inny temat i to jest do wyburzenia.
Wszystko zależy od kontekstu. Tu utrzymanie takiej zabudowy jest imo korzystne


@PKWiU93-21-1: no wlasnie, z powodu kontekstu moim zdaniem absolutnie nie, dlatego ze te dwie kamienice stoja tam zupelnie same, wiezowce po obydwu stronach i dalej hilton i browary. akurat w tamtym miejscu pasuje cos nowoczesnego bo te kamienice sa praktycznie bezwartosciowe i odnowione wygladalyby idiotycznie w morzu szkla i stali imho.
Gdzie np. kamienic niedaleko na żelaznej nalezy bronic jak
@fiir: a bo Ty mówisz o tym zdjęciu wrzuconym wcześniej przez Lolenson1888? Jak tak, to zgoda - nawet po wyremontowaniu tamte dwie kamienice będą wyglądać niespójne z okolicą.

Mi chodziło o to, że właśnie jak jest szansa na stworzenie czegoś, co ma ręce i nogi, tak jak np. na pradze, to można mówić o potencjale i warto go wykorzystać. I to podałem jako kontrprzykład :)
@PKWiU93-21-1: kilka lat temu (6-8?) mieliśmy w Warszawie plagę pożarów zabytkowych, często świeżo przejętych przez "prawowitych" właścicieli kamienicach. Zbiegało się to z czasem masowego procesu reprywatyzacji nieruchomości (chodziło o pierwotnych właścicieli kamienic, których deweloperzy szukali po całym świecie żeby tylko móc przejąć stare budynki z majątku państwa). Niewiele się o tych pożarach pisało w mediach ale akurat w tym czasie pracowałem w jednym z najwyższych wieżowców na Chmielnej i nie było