@Kaajus: Właśnie miałem to wstawić! Moja ulubiona książka z zerówki. Miałem na jej punkcie taką obsesje, że rodzeństwo przezywało mnie "pilotja" ( ͡°͜ʖ͡°)
@rybazryzem85: Piękna była ʕ•ᴥ•ʔ Na początku jakieś zwierzęta żyjące na różnych kontynentach, potem o chłopcu ze wsi i dziewczynce z miasta, dalej o porach roku, a na końcu o różnych zawodach i żołnierzach.
@Farmer_Joe: Te bajeczki i obrazki miały coś w sobie i to jest pewnie powód, dla którego ceny tej książeczki utrzymują się na takim poziomie. Przypomnę tylko, bo mogłeś przez 26 lat zapomnieć, że autor prawą ręką zapisywał treść bajki, a lewą, równocześnie, tworzył do niej ilustracje.
Daj znać, czy udało Ci się odnaleźć w kartonach. Moje wydanie jest z 1988 roku, czyli de facto jest o rok młodsze ode mnie :P
@moby22: od razu pobiegłem grzebać no i jest :] ech, te ilustracje są wręcz magicznie żywe, o tylu latach wszystkie je pamiętam :] Mam silne wrażenie, że to jest jedna z tych książeczek z dzieciństwa przez które teraz zawodowo robię ilustracje =] Dziękuję Mireczku za przypomnienie <3
@moby22: Też miałem, ale przypomniała mi się inna książka z 1988 roku. Była naprawdę prześlicznie wydana i zawierała ciekawą historię której nikt z rodziców, za żadne skarby świata, nie przeczytał swojemu dziecku do końca. Dziś już wiem dlaczego. Dzięki, Gieorgrin Judin...
To dom
:D
Daj znać, czy udało Ci się odnaleźć w kartonach. Moje wydanie jest z 1988 roku, czyli de facto jest o rok młodsze ode mnie :P
Dziękuję Mireczku za przypomnienie <3
Była naprawdę prześlicznie wydana i zawierała ciekawą historię której nikt z rodziców, za żadne skarby świata, nie przeczytał swojemu dziecku do końca.
Dziś już wiem dlaczego.
Dzięki, Gieorgrin Judin...