Wpis z mikrobloga

@AnalnyNiszczyciel: Zmieniła się projekcja siły to Polska zmieniła protektora. Rozsądne i dobre działanie które podjąłby każdy potencjalny przywódca no może z wyjątkiem Korwina. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie ma co z tego powodu jednak czcić tej moczymordy. Wam wykopkom to już się nieźle odkleja.
  • Odpowiedz
@AnalnyNiszczyciel: Kolego nie miał wyjścia, na Kremlu rządziła proamerykańska pacynka, również nie bojąca się użyć broni wobec własnych wygłodzonych obywateli Jelcyn. Za negocjacje z NATO odpowiadał w dużej mierze Buzek, a nie on. Nie zmienia to faktu, że za komuny stał tam gdzie była władza. Wsadzenie go na prezydenta to próba "ocieplenia" wizerunku starych partyjniaków. Nie zmienia to faktu, że dopóki mu nie odwaliło od wódki to był racjonalnie myślącym
  • Odpowiedz
@patryk-hukalowicz: przy czym Kwachu był w latach 80. członkiem najbardziej pragmatycznego i reformatorskiego skrzydła PZPR, to nie był twardogłowy trep jak Jaruzel czy Kiszczak. Gość miał obycie w świecie widział, że Blok Wschodni się sypie i że teraz lepiej być socjaldemokratą w zachodnim stylu niż ruskim komuchem.
  • Odpowiedz
@galicjanin: Raczej to był taki Gierek-bis. Czyli niby prozachodni, ale jak trzeba to i się by przed wschodem zniżył. Przy czym ładnie wzrósł jego prywatny majątek. Zgadzam się, że daleko mu było do Kiszczaka czy Jaruzela. Przy czym mocno uaktywnił się dopiero w rządzie Rakowskiego, który w cholerę bronił starych PZPR-owców z czasów dekady sukcesu, po to aby mogli oni miękko wylądować w nowej rzeczywistości. Co jak widać sie udało.
  • Odpowiedz
to ON wprowadził


@AnalnyNiszczyciel: między innymi. Polska klasa polityczna w większości akurat co do wejścia Polski do NATO i UE była zgodna i mimo podziałów - było to realizowane bardzo konsekwentnie. Nie chcę tu nic ujmować SLD pod tym względem, ale każdy rząd po 89 należy za to pochwalić.
  • Odpowiedz
@AnalnyNiszczyciel: Postawię tezę, że przyjęcie do NATO i UE było dla nas za proste. Wymagania powinny były być większe. Dzięki temu, że udało nam się osiągnąć główne cele strategiczne, chwilę po ich osiągnięciu nastąpiło totalne załamanie polskiego myślenia o samych sobie. Potrzeba było wzrostu Chin, a teraz wojny, żeby zacząć to myślenie na nowo u "elit politycznych" tworzyć.
  • Odpowiedz