Wpis z mikrobloga

@ever444: Zajęcia z takim człowiekiem to musi być sama przyjemność xD Szpanuje, że zna greckie tragedie, które się przerabia w szkole średniej, więc gratulacje. Jak ktoś pyta o zajęcia to raczej jest studentem, a nie papieżem. Jak rozumiem to zamazane to podpis, więc to nie jest "anonimowy liścik". Ja bym tego gościa zgłosiła do dziekana ds. studenckich, bo odpowiedź jest chamska.
Studiuję wiele lat i nigdy dziekanat nie poinformował o
  • Odpowiedz
Na I roku zwykle dostaje się vademecum studenta, w którym opisane jest jak ma wyglądać korespondencja z wykładowcami, wypada zachować ostrożność co do formy maila
  • Odpowiedz
@not_me: Taaa, mogl się ktoś podpisać „grupa 3 informatyki wydziału X”. U mnie takie się zdarzały. Całe szczęście nigdy nie zantagonizował nikt prowadzących
  • Odpowiedz
@ever444 Ale sowiecki beton, nie dziwota, że polskie uczelnie szorują dno rankingów xDDDD Kiedyś napisałam takiego maila do profesora na mojej uczelni w UK, nazywając go pełnym tytułem. Dostałam w odpowiedzi "Hey. Sure, no problem. -Dave" xDDDD Chyba by się obraził, jakbyśmy na zajęciach do niego mówili per "Dr", a nawet po nazwisku xDDD
  • Odpowiedz
@depcioo: Ja ostatecznie jebnąłem swoje studia z powodu typa, który na moje oko musiał dostawać erekcji jak opowiadał, że na jego kolosach zdawalność na pierwszym terminie wynosi kilka-kilkanaście osób na ponad setkę na roku. I jeszcze był z tego dumny, jakim to zajebistym dydaktykiem jak widać jest ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale egzemplarz Twój czy od OPa też solidny kaliber i powód do rezygnacji.
C-----o tylko,
  • Odpowiedz