Wpis z mikrobloga

Ciekawi mnie kiedy skończy się eldorado na rynku wykończeniowym.
Poziom chamstwa z jakim się spotkałem ze strony wszystkich stolarzy, hydraulików, elektryków, którzy na każde pytanie reagowali jak kot srający na pustyni zapamiętam sobie na lata.

Skończy się kasa z tanich kredytów to skończy się wybrzydzanie.

#nieruchomosci #budujzwykopem
  • 169
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Jako osoba która pracowała jako handlowiec m.in materiałami budowlanymi i miałem styczność z budowlańcami wszelakimi to mogę powiedzieć że jest 50/50 szansy że trafisz albo na taką amebę jak opisujesz albo na równego gościa ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Iskaryota: W Polsce już od wielu lat podśmiewuje się z ludzi, którzy po gimnazjum/podstawówce idą do zawodówki, a nie do technikum czy liceum. Każdy chciał, by jego dziecko zostało "umysłowym", a nie "fizycznym" pracownikiem. Teraz mamy nadmiar ludzi po gównostudiach i liceach, bez konkretnego fachu i się dziwimy, że gdy strzeli nam rura i zadzwonimy po hydraulika, to przyjdzie podstarzały Janusz z wąsem lub sebix, z którego drwiliśmy, gdy on poszedł
  • Odpowiedz
@Iskaryota: mnie tak nie martwi chamstwo jak fakt, że mają za dużo roboty.

Na wszystko kręcą nosem, nie chcą rozmawiać o detalach, zrobienia czegoś wg odejścia od standardu i najszybszej możliwej roboty, a nie daj boże jeszcze rozmawiać o umowie i gwarancjach.

I płacę przy tym np. 7k za 5 dni roboty - przecież to kasa marzenie, #programista15k zarabia 2x mniej

W głowie się poprzewracało od nadmiaru hajsu i braku konkurencji
  • Odpowiedz
@Kernydz: umwianie sie na X razy to cyrk xD u nas bylo normalnie jak juz mielismy przyjechac to bylo info tak z tydzien wczesniej na dokladna date, a wczesniej na przyblizona.

Ale niektorzy klienci dzwonili co 2 dzien i pytali sie sami kiedy xD to jakby im podawac date wtedy to by moze wyszlo ze 10x byli umowienie xD
  • Odpowiedz
@zdjeciegipsu: Chciałbym żeby tak było, ale z reguły kasowali podobnie jak konkurencja albo i więcej. A z tych cudów to oczekiwałem jedynie faktury, konkretnego terminu i tego żeby nie było ewidentnie #!$%@? (jestem dość wyrozumiały na małe niedociągnięcia) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nawet autoryzowani instalatorzy różnych systemów konieczni do gwarancji (sucha podłogówka, piec gazowy, rekuperacja) robili mnie w #!$%@? i robili łaskę, że w ogóle przyjadą na
  • Odpowiedz
To zależy z kim ten wykończeniowec rozmawia, jak ktoś jest Januszem budowlanki i chciałby cuda na kiju a w trakcie pracy 3 razy zmienia zdanie i burczy, że ciągle coś nie tak to się wkurzają. Wykończeniowcy to jeszcze jako tako, najgorsi są ci od dachów, a szczególnie papy.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: To jest taka trochę nadzieja dla mnie bo lubię tego typu roboty. Że jakby mi się noga podwinęła i kariera nieco #!$%@?ła (obecnie z budowlanką nie mam nic wspolnego) to idę właśnie w wykończeniowe. Z neta podstawy ogarnę a dalej wystarczy robić jako tako, nie być chamem, nie śmierdzieć i być słownym xd
  • Odpowiedz
Jak chciałem znaleźć typka to wytynkowania dwóch ścian w garażu to mi policzył 10 złotych od metra kw za gruntowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) stwierdziłem, że #!$%@? i zrobiłem se wszystko sam z ojcem.
  • Odpowiedz
@Kernydz: @PfefferWerfer: Tak właśnie niestety jest, wiele razy zostałem zjechany przez wykopków którzy chyba jeszcze nie wyszli ze swojej bańki towarzyskiej, ze za kogo ja się uważam. A prawda jest taka ze nikt nie idzie na budowę #!$%@?ć bo lubi, albo nie jeździ tirem z pasji do podróży.
  • Odpowiedz