Wpis z mikrobloga

@LubieKiedy: nie ma, zgodziłem się z 7 lat temu w międzyczasie zmieniłem podejście do kościoła i niestety nie da się z tego wymiksować. Raz, że ja jestem w jakimś stopniu uwiązany, dwa chrześnica nie ma "prawdziwego" ojca chrzestego, który wypełniałby obowiązki wynikające z tej funkcji wynikające(nie mówię o pieniądzach itp).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 27
@LubieKiedy: jeżeli masz dobre stosunki z rodzicami dziecka to bycie chrzestnym może bardziej zacieślić Waszą przyjaźń lub jeżeli to rodzina to Wasze więzy rodzinne. Dalej sporo zależy do Ciebie czy będziesz chciał dziecko traktować jak prawie swoje. Ja jestem chrzestnym córki naszych długoletnich przyjaciół i można powiedzieć, że od tego czasu staliśmy się jeszcze prawie jak rodzina, a ich córka jest naszym trzecim dzieckiem.