Aktywne Wpisy
miekki_am +531
Czytając gorące, dowiedziałem się, że roczniki 87-90 wygrały życie i - jako ostatnie roczniki - mogły kupować #nieruchomosci po niskich cenach. Otóż, kur**, nie. Opowiem anegdotę na własnym przykładzie. Studia skończyłem w 2012 roku, gdy oficjalne bezrobocie wśród ludzi młodych wynosiło ok. 25%. Moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, również w tym czasie kończyła studia. Chcieliśmy zostać w mieście, w którym studiowaliśmy, spoza top 5, ale prawie rok rozsyłania CV,
kizalfon +59
Jestem wyczerpany. Jeszcze tydzień takiej pogody a powieszę się w kiblu.
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No





Dzień dobry. Byłem ostatnio w Lidlu XXXXXXXXXXX w XXXXXXXXX, zostały otwarte kasy samoobsługowe. Nie mam nic przeciwko takim kasom, niektórzy nie chcą czekać i mają małe zakupy, albo nie chcą interakcji z kimkolwiek, jednak w przypadku waszego sklepu zagrodziliście wyjście klientom barierką ze skanerem, czyli potraktowaliście ludzi jak bydło xD w jakiejś zagrodzie, już pomijam sam fakt zrzucania pracy na klientów bo tym są kasy samoobsługowe, bo ten w szerokim spektrum prymitywny naród kupi praktycznie wszystko, ale są jakieś granice. Nie jestem złodziejem żeby po zapłaceniu jeszcze skanować paragon żeby sklep mnie wypuścił xD byłem u was ostatni raz a i skaner działa jakby chciał a nie mógł. Dziwne że wam nie wstyd traktować ludzi jak złodziei, nawet w parszywej Biedronce nie stawiają barierek po zakupach. Zostaje mi się pożegnać jednak bez pozdrowień, Michał.
BTW czy takie ograniczanie wyjścia ze sklepu nie jest niezgodne z prawem?
#lidl #c---------------a #c-------------o
źródło: comment_1637764260OCsq1K4SnV76UjRFApS2zG.jpg
Pobierz@tarushiba: i w Niemczech i Holandii dużo Polaków i to dlatego
Było tak, że był jakiś produkt w gazetce z dopiskiem "tylko w wybranych sklepach" więc napisał do nich, żeby mu powiedzieli w którym, to podjedzie. No i się zaczęło xD
- przepychanki z 1, 2, 3 linią supportu
- oni nic nie wiedzą, to trzeba pytać w sklepie
- w sklepie, że to trzeba do centrali dzwonić
- w międzyczasie produkt zszedł z półek
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Spofity: Ale wiesz, ze w Niemczech i USA to tak samo wyglada?
Komentarz usunięty przez autora
@MlCHAU: c--j z kasami, sklepy samoobsługowe w ogóle, to zrzucanie pracy na klientów. Powinny być tylko takie z babą za ladą co podaje. Precz supersamy.
@Spofity: Dokladnie. W lidlu w pudelku z butami znalazlem czyjeś stare smierdzace, podarte adidasy. Jakas bezczelna menda wyszla sobie w nowych butach ze sklepu.