Wścieklizna, choroba ze 100% umieralnością
Dzisiejsza młodzież nie ma pojęcia dlaczego w latach 2000 tak przestrzegali przed tą chorobą. Zostań ugryziony przez chore zwierzę, nie przyjmij przez ten czas szczepionki i co dalej? Gdy wystąpią objawy to pakuj się do grobu, masz co najwyżej czas żeby się pożegnać. To choroba w 100% śmiertelna.
chigcht z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 428
- Odpowiedz
Komentarze (428)
najlepsze
@stefan_pmp: Są co do tego wątpliwości. Tzw. "protokół z Milwaukee" nie zadziałał w przypadku innych osób: https://pl.wikipedia.org/wiki/Protok%C3%B3%C5%82_Milwaukee jest podejrzenie, że w przypadkach gdy (dowolne) leczenie zadziała to wścieklizna była w odmianie wyjątkowo łagodnej albo pacjent był szczególnie odporny.
Co do zasady uznaje się, że wścieklizna jest w 100% śmiertelna jeżeli dojdzie do pierwszych objawów.
@hedeon: nie prawda. Ja piłem wodę i żyję.
Wszystkim śmieszkom polecam obejrzeć ten materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=BgEfcV1DE-c
Tak, tak, dzień jak co dzień w takich miejscach, no ale dla mnie to nie jest codzienność.
Szczepionka jest paskudna w skutkach ubocznych, po pierwszej dawce myślałem, że zejdę przez dobre kilka dni. Na szczęście znalazło się stworzenie, które mnie ugryzło i zdechło dopiero po okresie obserwacji.
W przypadku gdy zwierzę chore na wścieklizne cię ugryzie to szczepienie jest jedyną opcją zachowania życia.