Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #zalesie #dzieci

Hej Mirunie,

tl;dr moje dziecko to nieogar i leniwa buła bez pasji i ambicji, i nie mam pojęcia jak to zmienić

Może ktoś ma podobny problem albo był takim dzieciakiem? Mamy problem z dziesięciolatkiem, wczoraj kolejny raz mi żyłka pękła z wkurzenia i złości. Młody - 10 lat przez cztery godziny nie był w stanie przepisać z paru zdań na krzyż z angielskiego tzn. mógł, ale robił wszystko byle nie napisać. Kolejny dzień chodzi z torbą na w-f z jednym butem - drugiego zgubił gdzieś po drodze jadąc hulajnogą. Sumarycznie przepadło już parę czapek i bluz, buty a tu jeszcze szkoła na dobrze się nie zaczęła:/

Pół biedy jak coś gubi, Mnie najbardziej przeraża, że nic go nie interesuje, nie ma żadnych planów i ambicji. Proponujemy mu raz na jakiś czas ciekawe treningi, sporty, kółka teatralne, szachy, warsztaty plastyczne czy robotyki, żeby spróbował czegoś fajnego. Jeśli już chodzi i mu się podoba to na parę zajęć, a później mu się nie chce. Najchętniej by grał w Minecrafta i oglądał youtuberów, z tego też względu czas na elektronice ma przycięty maksymalnie - 1h dziennie. Jak nie gra to lampi się w sufit nawet parę h, jak jest znudzony lvl 109 to zaczyna coś czytać albo składać lego. Szkoła publiczna go nudzi, żaden z przedmiotów z 4 klasy go nie zainteresował i chodzi do niej bo musi.

Boli to bardzo, bo obiektywnie chłopak jest inteligentny, komunikatywny i towarzyski (co chwilę ląduje u kogoś z kumpli na kwadracie). Fizycznie jest dobrze zbudowany mógłby mieć osiągnięcia sportowe (jest najlepszy w klasie w zbijaka), ale mu się nie chce... Mam wrażenie, że chce przejść przez życie w trybie easy i nic ponad to. Każdą, banalną rzecz trzeba wyprosić x 100, codziennie programować - umyj zęby - spakuj się - pościel łóżko - weź śniadanie - załóż kurtkę (jeździ bez jak się nie przypomni) i można dostać szału powtarzając to samo przez 3 lata.

O naszej rodzinie - klasyka 2+2, ekonomicznie - klasa średnia. Nie ma żadnych dram czy kłótni w domu, gadamy ze sobą i śmieszkujemy normalnie przy stole oraz staramy się spędzać ze sobą czas aktywnie jak się da. Nie mamy oczekiwań do dzieciaków, kochamy je za to, że są. Chcemy tylko, żeby były zainteresowane światem i robiły coś ciekawego co lubią. Czy to duże oczekiwania? Dlatego jak mamy taką chodzącą mamałygę w domu, to frustracja rośnie i żal, że potencjał dzieciaka idzie na marne. Zupełnie nie wiem jak to zmienić.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61555c68cf7145000a4b9ec3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
#anonimowemirkowyznania #zalesie #d...
źródło: comment_1632989345bWIUan5tUtey1TAQjosDQq.jpg
  • 53
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie jestem rodzicem, proszę mnie nie cytować. Anegdotycznie mogę Ci powiedzieć tak: ani ja, ani mój brat nie chodziliśmy na nasze zajęcia pozalekcyjne bo tak bardzo chcieliśmy, tylko dlatego że nam kazali i nie było w ogóle opcji aby ustąpili bo nam się nie chce. Oczywiście były dni że nie mogłam się doczekać treningu albo zajęć w szkole muzycznej, ale realnie na ogół lenistwo albo wyjście ze znajomymi było atrakcyjniejsze.
@AnonimoweMirkoWyznania: człowieku jak bym czytał o mojej rodzinie - tylko moja córka klasa piąta ... dokładnie to samo ... zapominanie, gubienie, niszczenie niby przez przypadek ... miała zajawkę na sport teakwondo miała wyniki medale nawet jest zawodnikiem już w rankingu ogólnopolskim ... daleko na końcu ale jest ... przyszła Pandemia i wszystko jebło - teraz już się jej nie chce ... najchętniej Minecraft ... tiktok YT, ciuchy ... i łażenie z
Młody - 10 lat przez cztery godziny nie był w stanie przepisać z paru zdań na krzyż z angielskiego tzn. mógł, ale robił wszystko byle nie napisać


@AnonimoweMirkoWyznania: A zastanawiałeś się czemu on tego zrobić nie chce? No bo wydaje mi się, że dla niego nie jest problemem zrobić to zadanie domowe tylko po prostu zrobić tego nie chce. Pozostałe zachowania które opisujesz też brzmią jakby młody chciał trochę zamanifestować siebie?
@AnonimoweMirkoWyznania: +1 dla adhd/add. One nie są złe, ale warto je ogarniać - idź z nim do ppp, I psychiatry. Nie bójcie się stymulantów jeśli lekarz je zaproponuje - to najlepsze co mnie w życiu spotkało.

Pasują opisane przez ciebie zaburzenia funkcji wykonawczych, (gubienie rzeczy, problemy ze skupieniem), metabolizm - to że zapomina o kurtce i nie jest mu zimno, to ładowanie u kumpli na kwadracie, to że na bardzo przyjemnych
Ej Mirki, jak zrobić, żeby syn mi nie wyrósł na jednego z was?


@AnonimoweMirkoWyznania:

Ale to akurat ma sens. Sam nie wrzuciłem na czarną tagu #przegryw bo oprócz goryczy i żałości można czasem przeczytać sensowne spostrzeżenia odnośnie wychowania i dorastania. Są to głównie antyprzykłady rodzicielstwa i wychowania i ja sobie je zapamięuję, żeby nie popełniać takich błędów z moim dzieckiem (dziećmi).
@AnonimoweMirkoWyznania: Jedna mirabelka pisała o ponoszeniu konsekwencji. Może to nie jest popularna opinia, ale też tak uważam. Zgubił coś? Nie kupuj drugiego ot tak. Skoro nie rozwija się intelektualnie czy fizycznie to czemu mu pozwalasz na spotkania z kolegami?
Nie można postawić Ultimatum " wybierasz jakieś zajęcia, które cie interesują i na nie chodzisz, albo nie ma wychodzenia do kolegów"?
Teraz to ty ponosisz konsekwencje jego czynów, wydajesz kasę na nowe