Wpis z mikrobloga

Miałem tydzień temu rozmowę o pracę. Trwała godzinę, dużo śmieszków ale też i gadania o expie, wiedzy itp. Po wszystkim powiedzieli, że super wypadłem i oferta maksymalnie do piątku (był wtorek). W piątek nic, w poniedziałek nic. Dzisiaj dzwonię do nich. 1 telefon - głucho, no ok może zajęty, 2 też poczta głosowa po paru sygnałach. Po godzinie znowu dzwonie - abonent niedostępny (czyli poleciałem na blacklist).
Was ludzie z #hr to powinno się ebać. Jesteście jednym z większych raków każdej firmy i mam nadzieję, że kiedyś was też będą traktować jak wy innych.
#pracbaza #praca #pracait #januszebiznesu
  • 150
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pantegram: Jedna nieprawdziwa opinia na wiele. To akurat da sie podwazyc.

Nie chce tu rzucac firmami, ale sama kiedys pracowalam w takiej jednej toksycznej marce i sama wlascicielka marki grozila osobie, ktora wystawila szczery - ale w 100% prawdziwy - komentarz. Namierzyla jej nowe miejsce pracy, wbila tam na krzywy ryj i lecialy grube grozby, ale policja umyla rece. Pozniej wynajeli moderatora. Ba, dostalam pozniej info, ze nawet oni mieli polecenie zablokowania kogos po IP bodajze (komentarze sie pojawialy non stop po usunieciu), ale sie nie zgodzili ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie wiem, z jakiego miasta jestes, ale w moim jest wiele firm, ktore maja konkretna opinie w srodowisku
  • Odpowiedz
@Karling: o to ja też się podzielę historią.

Rekruterka z dość dużej korporacji zgłosiła się na Li pytając czy nie jestem zainteresowany pracą u nich. Mając 10 lat doświadczenia na to stanowisko odpowiedziałem że chętnie wezmę udział w procesie rekrutacji. Zostałem umówiony na pierwszy screening który poszedł bardzo dobrze i babka powiedziała mi że następny krok to umówienie się na trzy kolejne rozmowy za jednym zamachem - w przeciwieństwie do innych firm które robią te etapy w sekwencji.

Kazano mi podać trzy dogodne dla mnie terminy od poniedziałku do piątku od 10 do 16 gdzie można te rozmowy
  • Odpowiedz
@ProResHq: Nie zaprzeczam, jednak dla mnie Gowork to średnio wiarygodne źródło przede wszystkim dlatego, że głównie profile mają tam większe firmy, a w dużych firmach warunki pracy mogą się bardzo różnić w zależności od stanowiska...

I tak jest np. u mnie. Pracuję jako specjalistka, współpracuję w zasadzie wyłącznie z menedżerami i mam się jak pączek w maśle - niemal zero jakichkolwiek problemów i stresu, mam też super szefową...
Zdarzyły mi
  • Odpowiedz
Wiadomo, ze jeden negatyw nic nie robi.


@ProResHq: Dodam może, że na profilu mojej firmy było dużo negatywów, których nie byłam w stanie zrozumieć i mi wyglądały na trolle... Ale podałam przykład z socjalem, bo to jestem w stanie obiektywnie zweryfikować.

Podobnie z opiniami o jednej z moich poprzednich firm, która ma bardzo dużo komentarzy na Goworku... Część świetnie opisała pracę tam, ale grubo połowa to tak, jakby ktoś zgoła
  • Odpowiedz
@Feretere: Oooo... To ja miałam podobnie w Comarchu... Tylko żadne wysokie stanowisko, a entry level... Dostałam zaproszenie na rozmowę grupową w wyznaczonym z góry terminie i godzinie. Jak odpisałam, że mi nie pasuje ten termin, to generalnie kazali pocałować się w dupę i urwali kontakt, co mnie mocno zraziło, bo wiem, że tam przyjmują ludzi cały czas... Nieszczególnie mi się spodobała ani idea grupowej rekrutacji, ani podejście "jak nie ty,
  • Odpowiedz
@Karling: no to i ja opowiem historyjkę, jak to mnie w------i zanim zatrudnili xD
robiłem w Krakowie, ale miałem zamiar przenieść się do Lublina. Mniejsza o powody, skupmy się na faktach, tak?
więc w------ł mnie kierownik, to też szukałem innej fuchy. No i się trafiła: taki tam warsztat na północy miasta, niedaleko MaCa, wzięłłem se urlop na tydzień i jazda do miasta. Porobiłem 3 dni, dali mi 100zł. Omęczyłem się z dojazdami, wszystko ugrane i pod koniec mówią mi
"dobrze pan wyszedł w swojej pracy".
- Cieszę się, ale czy mogę prosić o podpisanie dokumentów z urzędu bezrobocia na 7 koła dofinasowania na zasiedlenie?
"Tak, tak, proszę je przysłać. A kiedy mógłby pan
  • Odpowiedz
@MatexN: Też miałem. Ale jak stał się gorszy fb gdzie wszyscy pierdzą cukierkami, i rzygają watą cukrową wymyślając historyjki z d--y o wielkich sukcesach, ludziach sukcesach i jacy to oni nie są cudowni to wywaliłem ten rak.
  • Odpowiedz
@Karling: Przypadkiem wysłałem część wiadomości, nie mogę edytować, tutaj full wiadomość:
Mam konto na linkedinie i generalnie z 1-2 oferty dostaje tygodniowo.
- brak stawek w ogłoszeniu - na 99,9999% poniżej rynkowej, jak się pytają ile bym chciał zarabiać to zero odpowiedzi potem xD
- raz miałem już ostatni etap, obiecali, że się odezwą na 100% niezależnie od wyniku rekrutacji, ofc cisza. Na goworku ich obsmarowałem to łaskawie odpisali xD
- ostatnio jest rekruter daje widełki a-b, ja napisałem, że b+1k i możemy działać, wrócił z odpowiedzią po godzinie, że spoko, mam doświadczenie więc nie ma problemu, potem dłuższa rozmowa rekrutacyjna i wraca z odpowiedzią, że oni jednak max to mogą dać 2/3 stawki bo nagle budżet im się zmniejszył ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- bardzo dobrze wspominam jedną rekrutację, babka powiedziała mi, że przydałoby mi się to i to, generalnie tak szczerze mi doradziła co mi może w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Karling: Najbardziej gardze jak mówią: niezależnie od wyniku rekrutacji poinformujemy o jej wyniku do X dnia


A potem c--j zero kontaktu i informacji.

@b4kus:
Rok temu byłam tak na rozmowie o pracę do Biedronki, przyszłam ładnie na czas, w piątek o 6:15. 'niezaleznie od wyniku poinformujemy do xyz' i oczywiście nie dała znać, pinda.
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: No tak. Z tym, że jak widać nie zawsze to wystarczy. Biorąc pod uwagę moje nikłe wtedy doświadczenie większość procesów kończyła się fiaskiem, ale rozmawiało się zawsze bardzo miło, szczególnie jak w zespole rekrutującym były kobiety.
  • Odpowiedz
@Karling: jak ja kiedyś rozmawiałem o pracę w IT to HR do mnie z pytaniem dlaczego ja się nie stresuje na tej rozmowie, że to każdy normalny człowiek by się stresował. Inne głupie pytania to np. jakim zwierzęciem się czuje jak pracuje w grupie, albo co by powiedział o mnie mój przyjaciel itd. Generalnie na sam koniec do mnie z tekstem, że się nie będą spieszyć z odpowiedzią (bo dałem
  • Odpowiedz