Wpis z mikrobloga

Hej Astromirki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dziś w nocy, dokładnie o 00:27, Ziemia znajdzie się z aphelium, czyli w największej odległości od Słońca w czasie pojedynczej orbity!

W tym roku największa odległość od Słońca wynosi 152,1 mln km. To jest równoważne 8 minutom i 27 sekundom światła. Będąc w aphelium znajdujemy się równo 5 mln km dalej od Słońca, niż 2 stycznia 2021, kiedy to przeszliśmy przez ostatnie peryhelium.

Ponieważ geometria orbity Ziemi minimalnie zmienia się w czasie, to i peryhelium wraz z aphelium minimalnie się przesuwają. Przykładowo, zeszłoroczne aphelium było około 5 000 km bliżej Słońca. Podobnież aphelium w 2022 roku będzie ciuperkę bliżej Słońca, niż tegoroczne. Różnica wyniesie około 2 000 km, czyli mniej więcej tyle, co odległość między Krakowem a Madrytem lub, jak kto woli, prawie 1/6 średnicy Ziemi. Następne aphelium, które wywiezie nas dalej od Słońca niż będziemy tego lata, nastąpi dopiero w 2032 roku.

Wesołej przejażdżki po orbicie! Od jutra przyspieszamy.

#astronomiaodkuchni

PS: Obrazek pożyczony z Internetów w celach edukacyjnych ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#astronomia #kosmos #ciekawostki
Al_Ganonim - Hej Astromirki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dziś w nocy, dokładnie o 00:27, Ziemia znajd...

źródło: comment_1625490848Zu1X0C2wOMJNwCgPDardNe.jpg

Pobierz
  • 31
@Al_Ganonim: powiedz mi astromirku skoro ziemia o wadze 5.9722×10 do 24. potęgi KILOGRAMÓW, #!$%@?ąca 107 tysięcy km/h i zmieniająca swoją prędkość na wzór eliptycznej orbity to dlaczego NIKT, NIGDY nie poczuł choćby ułamka przyśpieszenia skoro nawet totalny ułamek prędkości w czasie tygodni byłby odczuwalny przy takiej masie i energii? Co mówią o tym Twoje naukowe hehe-autorytety?
@sorek: Pozwolę sobie skopiować zawartość odpowiedzi z poprzedniego wpisu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ilość energii jest akurat dość łatwa do obliczenia. Ponieważ ilość energii spada z kwadratem odległości, to stosunek energii będzie równy odwrotnemu stosunkowi kwadratów odległości w pery i w apo:

Lp ~ 1/(rp)^2
La ~ 1/(ra)^2

dL = Lp / La = (ra / rp)^2

Jak przyjmiemy,
@Springfield: Masa Ziemi nie ma tu wiele do gadania. Różnica dla Ciebie byłaby tak samo nieistniejąca jakbyś jechał 50 km/h maluchem albo tirem. Może tylko wyboje by się dało bardziej odczuć.

A prędkość jak jest stała, to też jej nie odczuwasz. Z kolei zmiany prędkości spowodowane ruchami na orbicie są marginalne dla mieszkańców Ziemi. Tyle mówią moje wyliczenia.

No ale jak jest naprawdę, to wszyscy wiemy ( ͡°( ͡
@sorek: "Prędkość liniowa tego ruchu zmienia się w zależności od położenia na elipsie orbity i wynosi od 29,291 km/s do 30,287 km/s" czyli 5.9722×10000000000000000000000000 kilogramów sobie przyśpiesza o TRZY MILIONY SZCZEŚCET TYSIĘCY KMH i nikt nigdy nie zaobserwował ABSOLUTNIE żadnego działania przyśpieszenia/zwolnienia. Jakkolwiek Ty czy Twój pełny naukowej euredycji kolega op będziecie sobie to tłumaczyć i jakichkolwiek Neilów Tysonów DeGeneratów byś o to zapytał to to nie ma absolutnie żadnego sensu,
sobie przyśpiesza o TRZY MILIONY SZCZEŚCET TYSIĘCY KMH


@Springfield: Gdzieś Ci się tysiące pokrzaczyły. Zmiana jest o ok. 3600 km/h (ok. 1 km/s).

Ale patrz wyżej - nieważne jak duża jest zmiana, ponieważ następuje pod wpływem grawitacji Słońca, a tej Ziemia podlega tak samo jak każdy człowiek na niej, to my żadnego przyspieszenia nie mamy szansy odczuć. Jedyne co moglibyśmy teoretycznie wykryć, to różnicę między przyspieszeniem Ziemi a naszym ze względu
@Springfield: Płaskoziemco, jeżeli lecisz samolotem, który nagle się zepsuł i zaczyna SWOBODNIE spadać, to co czujesz w jego wnętrzu? Podobnie jak w spadającej windzie, czujesz wtedy nieważkość. A wiesz, że samolot i winda poruszają się wtedy ruchem jednostajnie przyśpieszonym? Skończ więc nam truć swoimi antynaukowymi bredniami

nigdy nie zaobserwował ABSOLUTNIE żadnego działania przyśpieszenia/zwolnienia.


@Springfield: Zdziwiłbym bym się jakby ktoś poczuł cokolwiek przy ruchu swobodnym w polu grawitacyjnym. O tym uczą
wynosi od 29,291 km/s do 30,287 km/s


@Springfield Dla uproszczenia przyjmijmy, że zmienia się o 1km/s. To wszystko dzieje się w ciągu połowy roku. Zmieńmy jednostki na km/h, wychodzi 3600 km/h

TRZY MILIONY SZCZEŚCET TYSIĘCY KMH


xD

Idźmy dalej. Różnica w czasie między momentem, kiedy Ziemia porusza się najwolniej i momentem, kiedy porusza się najszybciej to pół roku, czyli załóżmy 182 dni (~15 700 000 sekund). Dla łatwiejszego wyobrażenia obliczmy zmianę prędkości,