Wpis z mikrobloga

@Dacir: z rodziny, znajomych i znajomych znajomych itd znam tylko jedną osobę króra źle się czuła na covid, reszta która to miała to przechodziła jak lekką grype
btw nie chce mi sie wierzyć w te śmierci na covid, typowo dziennie w innych latach umierało po 1000 ludzi w polsce a w czasie covid 300-600, więc gdzie te masowe śmierci?
  • Odpowiedz
@radarada: bardziej obawiam się dziur w pamięci i problemów z płucami po covidzie niż czipów ze szczepionki

typowo dziennie w innych latach umierało po 1000 ludzi w polsce


@radarada: dasz źródło? W zeszłym roku nie mieliśmy średniej 1k/dzień a był rekord od 2 wojny światowej
  • Odpowiedz
@radarada:
Powiem tak. Jak widzisz jak ktos calkowicie zdrowy przechodzi covid, jestes z nim caly czas i z dnia na dzien sie stan pogarsza, w koncu trafia do szpitala. Masz znajomych lekarzy i pielegniarki w szpitalu i info z pierwszej reki. Nawet tam wchodzisz i widzisz sam jak to wyglada to uwierzysz.
  • Odpowiedz
Dlatego, że jest coraz więcej i więcej udokumentowanych wczesnych i późnych powikłań COVIDu, kilku znajomych level ok. 30, wysportowani zdrowi goście, ma rozwalone płuca i znacznie ograniczoną w związku z tym kondycję - teraz właściwie to wymagają powolnej rehabilitacji i „wdrażania” się w ruch/sport od zera. Nie boję się szczepionki, wierzę w naukę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@radarada: ponieważ znam 3 kolesi którzy bardzo ciężko przeszło chorobę:
- 1 koleś co.prawda miał cukrzycę ale musiał jechać do szpitala by podali mi tlen z butli no nie mógł oddychać
- 2 koleś męczył się 2 tygodniez nic nie jadł a jego jedyny cykl to spanie i toaleta. Strasznie się męczył
-3 koleś zmarł, ale on naprawdę był automatem, -14 w 1 pracy potem od 15-21 w kolejnej.
  • Odpowiedz
@radarada: panie, u mnie na wsi jak kowid przyszedł to gorzej jak front radziecki w 1944. Kury popadały, krowy pozdychały. Z łośmiuset dusz panie, ledwo 100 sie ostało. Trupy na wozach zwozili na smyntaż ale kopać nie miał kto, bo kopidoł i wszyscy znajomi też na kowid odeszli.
  • Odpowiedz
: dasz źródło?


@Deska_o0: wystarczy wpisać w google "ilość zgonów w polsce 2019"
Sprawdziliśmy dane dotyczące zgonów w Polsce od 1946 r. W 2020 r. zmarło nas 485 tys., w 2019 r. - 409 tys
  • Odpowiedz
  • 45
@Dacir: z rodziny, znajomych i znajomych znajomych itd znam tylko jedną osobę króra źle się czuła na covid, reszta która to miała to przechodziła jak lekką grype

btw nie chce mi sie wierzyć w te śmierci na covid, typowo dziennie w innych latach umierało po 1000 ludzi w polsce a w czasie covid 300-600, więc gdzie te masowe śmierci?

@radarada ja też nie znam nikogo kto by na ebolę umarł.

Na
  • Odpowiedz
Już tam śmierć to luzik. Trud skończony. Ale powikłania? Masakra... Uszkodzone płuca, problemy neurologiczne i zaburzenia równowagi. Ciężko to naprawić.


@Argonzz: kurde Wy żyjecie na innym świecie chyba, nikogo nie znam z takimi powikłaniami
  • Odpowiedz