Wpis z mikrobloga

Wysokie podatki, przez które państwo okrada mnie miesięcznie z +/- 50% mojej pensji + wyzysk pracowników fizycznych i brak perspektyw na rozwój bo nie mam czasu by się czegokolwiek nauczyć by móc w przyszłości więcej zarabiać.


@Lesrley: biorac pod uwage ze wydajesz 2.5k miesiecznie mieszkajac ze starymi to problemem nie jest panstwo i wysokie podatki tylko twoj umysl biedaka xD
@Lesrley: masakra, że jeszcze ludzie robią sobie wtedy najczęściej dzieciaki i nic jak tylko czekać na emeryturę.

Wszystko w Twoich rękach - to nie świat ma się dostosować, ale Ty do świata i do aktualnych warunków. Kurcze obok jest jedna z najsilniejszych gospodarek na świecie, a ludzie pracują fizycznie w Polsce za miskę ryżu. U nas trzeba być wyjątkowo zaradnym / mieć sporo szczęścia i też da się dużo zarabiać, nawet
@Lesrley: próbowałeś się przebranżowić albo znaleźć lepszą pracę w swojej branży? Zdobyć nowe umiejętności?

Serio, co zrobiłeś, by zmienić swój obecny stan? Wiem, że jest ciężko, ale narzekaniem na wykopie nic nie zmienisz.

W twoim wieku miałem 3500 zł brutto (więc bardzo zbliżone zarobki), ale razem z zarobkami żony (5000 zł brutto) bez problemu dało się ogarnąc kredyt. Mieliśmy też szczęście, bo mieszkania były chyba w największym dołku (za 64m2 w
Odnośnie tej pracy. Jakbyś miał za zmianę tysiaka to też byś może i robił ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@PanMuchomorek: Nie, nie robiłbym. Zarabiam tyle, że bardziej szanuję swój wolny czas. :)

Widzisz, punkt widzenia zależy od grubości portfela. Ty śmiejesz się z typa, który haruje za 2,5 i nie ma siły na dokształcanie się. Ja się śmieje z typa, który haruje 7 dni w tygodniu, bo dostaje
@Lesrley: Pańśtwo Cie okrada... czyli jakbyś musiał sam placic ubezpieczenia szkoł drogi szpitale to by Ci na wszystko starczało? Tyś jednak dzban. Wówczas byś miał status plebsu jak w 19 wieku w anglii ktory zdych przy pierwszej chorobie bo go nie stać a dzieci się nie uczą bo tatus za 2k miesiecznie szkoły nie wykupi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdybym mieszkał z rodzicami to odpadło by dodatkowo 500zł opłat za mieszkanie, jedzenie.


@Cyslav: Podziwiam, że za 500 zł opłacisz mieszkanie i jeszcze się najesz. U mnie to 600 zł czynszu, 100 zł za prąd, do tego rata kredytu, ale tego możemy nie liczyć przyjmując, że miałbym już swoje. A gdzie tu jedzenie jeszcze.
@Lesrley: to ja, choc nie liczylem, szacuje, ze za podobna kwote zyje w centrum jednego z drozszych turystycznych miasteczek w Meksyku, mieszkajac ze wspollokatorem ale mamy np. 3 kible i 2 prysznice (kazdy po pelnej lazience en suite w sypialni) ¯\_(ツ)_/¯ jak sie umie zarzadzac pieniedzmi to mozna zyc tanio i nie glodowac