Wpis z mikrobloga

@slozubn: Jak komuś te 3500 w średnim mieście (zakładam, że powiatowym ( ͡° ͜ʖ ͡°)) wystarcza na wszystko, nic więcej nie potrzebuje, to wyjazd do większego miasta i wydawanie większych pieniędzy na te same rzeczy, jest nieopłacalny, prawda. Ale jeśli ktoś chce więcej, lepsze warunki (zarówno pracy i mieszkania/miasta), to nie pozostaje nic innego jak się przeprowadzić i próbować polepszyć sytuację, zawsze można wrócić.

Jak patrzyłem,
  • Odpowiedz
@obuniem: no wlasnie problem taki ze typowo to Warszawa/Wroclaw/Trojmiasto/Poznan stwarza jakies mozliwosci. A mieszkania (wynajem) nie jest tam tani. W dwojke latwiej ale jak jestes singlem-szarakiem to powodzenia.

@Tanczacy_paralityk: @gokish: Jedyny plus budzetowki jest taki ze to wzglednie stabilne koryto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Moim zdaniem kuj-pom jest przede wszystkim błędnie uważane za taki "ćwierć-zachód", a tak naprawdę to jest podlasie północy. Psy dupami szczekają


@LittleBi: Na razie wygralas dzisiejszy dzien. Smutne, bo to niby moje rodzinne miasto, ale tak prawdziwe, a jednoczesnie pieknie podsumowane ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Ale Bydgoszcz niewiele lepiej. Do dzis pamietam jak Atos co pol roku zapraszal na testy i rozmowe, a potem stwierdzal ze
  • Odpowiedz
Zachodnia Polska here. Obecnie bardzo popularny scenariusz tutaj to młode parki z całej Polski (nawet z większych miast) przyjeżdżające i podejmujące pracę w licznych magazynach pod Berlinem. Głównie są to magazyny firm typu Zalando więc praca polega na chodzeniu i pakowaniu lekkich rzeczy do kartoników (generalnie praca lekka i dość cywilizowana). Robota jest dla wszystkich od ręki. Pensja 1300-1500 EUR netto. Średnio na dzień roboczy schodzi 12h (2h dojazd specjalnym autokarem +
  • Odpowiedz
Moim zdaniem kuj-pom jest przede wszystkim błędnie uważane za taki "ćwierć-zachód", a tak naprawdę to jest podlasie północy. Psy dupami szczekają


@LittleBi: Mieszkałem kilka lat temu w Toruniu ledwo pół roku i to było pato miasto xD A jak wylądowałem kiedyś w Grudziądzu na dworcu to myślałem, że trafiłem na koniec świata.
  • Odpowiedz
@Domowik Ciężko u nas byku, polaki obsiadły Meklemurgie i Brandenburgie. Ogólnie te dwa landy na granicy to straszna bieda(jak na Dojczland). Miałem wielu znajomych co znaleźli pracę pon-pt w DE i powrót. Teraz większość siedzi tam na stałe. Jest też barierą językowa bo Niemcy nie chcą mówić po angielsku i trzeba co najmniej podstawy liznąć.
  • Odpowiedz
@slozubn: niszczone przez Bydgoszcz? W jaki niby sposób? Jedyny pasożyt w tym województwie, to król zadłużenia - Toruń. Podział środków z Unii śmieszny z bydgoskiego punktu widzenia, prawie 2 razy więcej na mieszkańca Toruń bierze.
  • Odpowiedz