Wpis z mikrobloga

@LittleBi: bawi mnie trochę narracja o zacofaniu Podlasia. Gdzie ja z sypialni stolicy Disco polo mam mniejsze pingi do "cywilizacji" niż postępowy Szczecinianin ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fakt tutaj zarobki są dosyć niskie natomiast koszty życia o dziwo już nie. Wynajem w sezonie mieszkania w B-stoku to istna komedia cenowa.
@LittleBi: trochę mi żal Torunia bo serio to jednak ładne miasto, zwłaszcza starówka niestety niszczone zarówno przez własnych włodarzy jak i Bydgoszcz. Trochę jak Grudziądz który też ma potencjał ale skala zniszczeń jest spora a winni są na każdym szczeblu władzy


Dla porównania w Grudziądzu masz kilka dużych zakładów produkcyjnych, jedni chwalą drudzy nienawidzą. Wiem tylko że Rossmann (magazyn) i biedronka (magazyn) mimo #!$%@? oferują względnie dobre jak na lokalne standardy
@LittleBi: Jest trochę dobrej pracy w Toruniu i Bydgoszczy. Można być przedstawicielem handlowym, pracować w windykacji itp. Chociaż takich ofert jest mało oraz konkurencja jest spora, zwłaszcza teraz. A najlepiej się nauczyć czegoś konkretnego i zarabiać konkretne pieniądze. W call center może pracować każdy więc płaca jest niska, nie powinno to dziwić. 18.5 zł brutto/h za dzwonienie oraz klikanie w komputer to uczciwa stawka
@octoberman98: niby tak z drugiej strone w dobrym CC stawka godzinowa najnizsza swoje a premia tez swoje bo sie okaze ze premi wyrobisz 2x wiecej niz godzinowej. Znajomy pracowal z jedna typiara ktora tak ogarniala, ze mimo ze na papierze miala najnizsza to lacznie z premia dosiegala 10k w dobrym okresie, przecietnie okolo 5¯\_(ツ)_/¯
@kaaban: tylko bydgoszcz zyskala a wieczne wojenki z toruniem niszcza reszte wojewodztwa.


Osobiscie nie rozumiem dlaczego Grudziadz nie znalazl sie w Pomorskim gdzie jego historyczne miejsce

@slozubn:

Bydgoszcz zyskala ale to nadal jest wiocha w której nikt normalny nie chce mieszkać. Bardziej ogarnięty wyjeżdża do poznania lub trojmiasta i elo
@Domowik: Podlinkowany artykuł akurat jest kiepski - jakby nie brali pod uwagę czasu przeznaczonego na przejazd. +-4 godziny więcej (dojazd) za dodatkowy 1000zł na miesiąc?

@slozubn @PiccoloGrande - nawiązałem do mieszkania w Szczecinie i dojeżdżania do pracy w Niemczech. Moje zdanie jest takie, że w większości przypadków to się nie opłaca, uwzględniając koszt i CZAS dojazdu. Jako praca na magazynie/produkcji bliżej granicy - jak najbardziej spoko opcja. Zwłaszcza jeśli mieszka się
@slozubn: dlatego uważam urodzenie się w Polsce za całkiem spore szczęście. Na starcie jest źle, ale nie jak w Afryce czy innym Uzbekistanie i są realne szansę się wybić i ogarnąć, więc jest duża motywacja do rozwoju, której by nie było gdyby niczego nie brakowało pracując za minimalną w fabryce azbestu
@Helle: jak komus zalezy na karierze i prestizu stanowiska to i tak by sie rozwijal majac to minimum zyciowe za prace na produkcji. Wiekszosc osob cisnie tylko po to by to minimum miec, problem jest taki ze obecnie coraz slabiej o nie czy to na produkcji czy bedac szeregowym absolwentem przecietnej uczelni.

A taka prosta prace tez ktos musi wykonywac. Moze i pod tym katem ze mnie lewak ale uwazam ze
Wiem tylko że Rossmann (magazyn) i biedronka (magazyn) mimo #!$%@? oferują względnie dobre jak na lokalne standardy benefity i można w miarę zarobić więc bez tragedii dla takiego szaraka o ile ma zdrowie i się dostanie. Najgorzej ponoć w świeczkach i właśnie w rybach - to często słyszę.


@slozubn: Trzy lata temu pracowałem w Rossmanie, praca trzy zmianowa (6-14 / 14-22 / 22-6) soboty były wolne ale niekiedy w niedziele trzeba
@arkan997: ja z kolei slyszalem czesto niedawno ze akurat rossman ma jak na grudziadz wzglednie spoko warunki, mozna zarobic 3k do lapy plus masz OK System (cos ala Multisport). I te relacje czesto sie powtarzaly. I tak samo czesto negatywnie slyszalem o warunkach w "swieczkach" i Limito
@slozubn: Nie chcę sypać korwinizmami, ale prosta praca w sklepie albo na produkcji nie jest warta zbyć dużo. Żeby dać więcej pieniędzy takiemu prostemu pracownikowi, to trzeba będzie zabrać komuś, kto faktycznie coś umie. Ja na razie jestem takim prostym pracownikiem, ale zastanawiam się, co zrobić, żeby przestać nim być. I w taki sposób powinno się o tym myśleć
@slozubn: Może jak na warunki Grudziądza pensja nie jest jakaś tragicznie zła, ale praca zdecydowanie nie była dla mnie. Aby wyrobić się na pierwszą zmianę musiałem wstawać już o 4, po dwóch tygodniach takiego zaiwaniania miałem ochotę przegryźć sobie żyły.
No i karta-sport - dobre sobie! Po takiej pracy ostatnie na co miałem ochotę to iść jeszcze na siłownie!
@octoberman98: tez niby racja choc z drugiej strony pisalem o tym wyzej - ludzie rodza sie rozni, nie rowni, jedni maja wyzszy iloraz inteligencji drudzy nizszy, kondycja tez sie rozni, jeden rodzi sie zdrowy a drugi ma w "prezencie" astme/problemy z sercem itd. Najgorsze combo to choroby fizyczne i po prostu niski iloraz inteligencji. I teraz z takiego magistra nie zrobisz albo stanie sie co najwyzej absolwentem technikum czy przecietnej uczelni