Wpis z mikrobloga

Cześć Mireczki i Mirabelki!

Dzisiaj zmieniamy nieco klimaty i przenosimy się na Maltę a dokładniej na Il-Gżejjer ta’ San Pawl czyli na niezamieszkaną wyspę św Pawła.
A to w związku z nietypowym świętem - Świetem Wraku Św. Pawła na Malcie, które miało miejsce w ubiegłą środę.

Wydarzenie jakim było rozbicie się statku przewożącego Św. Pawła oraz innych więźniów z Cezarei do Rzymu dało początki chrześcijaństwu na Malcie!

Co roku, 10 lutego na Malcie hucznie obchodzone jest święto narodowe – St Paul’s Shipwreck, czyli Święto Wraku św. Pawła.
Jest to dzień wolny od pracy, a przez ulice stolicy - Valletty niesiony jest posąg św. Pawła, przy akompaniamencie orkiestry.
Nad Wielkim Portem organizowany jest też pokaz sztucznych ogni – coś, w czym Maltańczycy nie mają sobie równych.

Bieg różnych wypadków, uznanych przez ówczesnych Maltańczyków za cuda sprawił, że Malta była jedną z pierwszych koloni rzymskich,które przeszły na tą wiarę. Dzisiejsza piękna katedra w Mdinie stać ma ponoć na dawnym domu pierwszego biskupa Malty – Publiusza.

Aha i Pamiętajcie, że Malta składa się z SIEDMIU wysp! Bo znam takich, co uważają, że tych wysp są TRZY :D

A na wyspę Św. Pawła możecie dopłynąć wpław bo znajduje się zaledwie 80m od linii brzegowej Malty.

Oczywiście zapraszamy do ZNALEZISKA i liczymy na Wasze wykopki!

Święto wraku statku św. Pawła i początki chrześcijaństwa na Malcie

#rudeiczarne #malta #europa #nauka #historia #ciekawostki #zainteresowania #religia #chrzescijanstwo #podroze #podrozujzwykopem #zwiedzajzwykopem #tajemnice

Zapraszamy do do śledzenia hashtagu #rudeiczarne jeżeli chcesz być na bieżąco z naszymi publikacjami.
rudeiczarne - Cześć Mireczki i Mirabelki!

Dzisiaj zmieniamy nieco klimaty i przeno...

źródło: comment_1613117434NHC26y4fzL5m7bqudtAAuv.jpg

Pobierz
  • 8
@krry: A no to już chwilę temu. My bywamy tam dosyć regularnie czy w zimie wlasnie na spacery/trekingi albo latem zeby znnać spokoju od zatłoczonych innych plaż - bo tutaj trzeba kawalek podejść więc leniwym sie nie chce stad często jest tutaj bardzo mało ludzi w lecie :)
@rudeiczarne: Niestety, trochę czasu już minęło i mi się stęskniło za tym miejscem. Miałem w zeszłym roku tam znowu pojechać na dłużej, no ale...
Fakt, trzeba chwilę poświęcić aby się tam dostać, ale tak jak piszesz - rekompensuje to małą ilością ludzi. No i widokiem. :)