Wpis z mikrobloga

@sesa_sebix: akurat w dupę sobie wsadźcie to wolne 6/01, bo w zamian za nie odebrano rekompensatę wolnego za święta wypadające w niedziele. I jak ktoś umie po prostu dodawać, to łatwo policzyć że się na tym traci jeśli idzie o liczbę wolnych dni.

Tak więc twoje rozumowanie jest absolutnie błędne, a to święto sobie zjedz. I zasuwaj do pracy 1/05 czy 3/05 - przecież to ateistyczne święta!!!
@sesa_sebix: W ogóle zabawne, że niby jestem wychowany w tej religii, a ni cholery nie wiem czym jest święto trzech króli. Sądzę, że gdybym tak popytał dookoła tych "niby katolików", to większość kojarzyłoby to podobnie jak ja - z dniem wolnym od pracy i nic poza tym.

Niemniej jak stwierdziła @welin - nie ma większego znaczenia kiedy są dni wolne, bo taki czas wypoczynku i tak by się przydał. A dzisiaj
@sesa_sebix nic tylko zapisać się do kościoła świętego potwora spaghetti i ustalić 7 stycznia dniem makaronu, który będzie wolny od pracy. Wtedy to będzie okej, że wyznawcy będą mieć płatny urlop ale katolicy już nie? Będzie okej czy jednak kwik? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@sesa_sebix: Typie, zdajesz sobie sprawę, że wolne 6 stycznia nie ma nic wspólnego ze świętem a zostało wprowadzone kilka lat temu tylko po to, żeby nie babrać się z odbiorem dnia ustawowo wolnego przypadającego na dzień wolny od pracy czyli np. miał rozwiązać problem święta przypadającego na sobotę gdzie większość społeczeństwa i tak nie pracuje bo wykorzystała swój limit 40 godzin w poprzednie 5 dni?
To miała być tylko decyzja administracyjna,