Wpis z mikrobloga

@StarySmotruch: Te ginące paczki na Poczcie to taki sam mit, jak to, że Wykop to portal dla elity internetu. Wysłałem pocztą kilkadziesiąt tysięcy paczek - od listów zwykłych (nierejestrowanych), przez polecone i kurierów. Od 2012 roku otrzymałem tylko JEDNO zgłoszenie, że przesyłka nie dotarła do klienta - a że była nierejestrowana, to nie byłem w stanie tego w żaden sposób zweryfikować.

A jeśli chodzi o InPost - 2 razy #!$%@? zawartość
oh shit, here we go again xD nie, to nie mit. Ludzie, którzy prowadzą firmy wysyłkowe lub pracują w sklepach internetowych (oba przypadki to ja) widzą co #!$%@? poczta polska, tam gdzie pracuje zerwaliśmy umowę z tymi #!$%@? bez mózgów a w mojje dzialalnosci wysylam pocztą bo muszę, mysle ze 1 na 15 paczek ginie, może nawet na 10. tfu


@Jamniki2: o, no popatrz, a ja znam ludzi, którzy mają firmy,
@semperfidelis: a to sory, też nie wiedziałem że nie doszły do mnie 3 opłacone paczki przy czym jedna miała być prezentem urodzinowym i zginęła na chyba sławnym w całej Polsce WER Pruszcz Gdański gdzie nigdy nic nie dochodzi na czas. Nie wspominając o pocztexach które teoretycznie mają 48h na dostarczenie a praktycznie trzeba lecieć z awizo na poczte po 5 dniach. A rozmowy z paniami z pruszcza to się jedynie nadają