Wpis z mikrobloga

@semperfidelis: w sumie chyba nikt nie dowala się do PP o ginięcie paczek- ja jedynie mam złe wspomnienia, bo PP to strasznie długo trwa. A inpostem cyk fuch i na drugi dzień jest. A no i standardowo jak jeszcze korzystałem z PP- awizo, a placówka czynna co drugi dzień do popołudnia żeby móc odebrać XD gdyby nie inpost PP w życiu nie wydłużyłaby godzin otwarcia placówek żeby móc odebrać paczke
  • Odpowiedz
  • 3
@semperfidelis tutaj naprawdę bardzo dużo zależy od konkretnej placówki poczty.

U mnie w rodzinnym mieście (15k mieszkańców) poczta działała bez problemów - listonosze rzeczywiście chodzą z listami i paczkami a nie awizo, a wszystko mniej więcej w terminie.

A w dużym mieście? W jednym punkcie miałem całkiem spoko (numerki, zostawiali awizo ale miałem blisko i zawsze wszystko szybko, wysyłane paczki dochodziły) ale gdy się przeniosłem do centrum... Dramat. Czasami brak nawet awizo,
  • Odpowiedz
@kaef_v2 kary za cokolwiek zrobionego źle przy listach sądowych (np. Ktoś z rodziny odbiorcy chce odebrać jego list, ale ty nie możesz mu go dać) są tak wysokie jak wypłata pracownika, za jeden list, a takich drobnych błędów można zrobić kilka miesięcznie. Każdy zrezygnowałby z listów sądowych.
  • Odpowiedz
@semperfidelis: u mnie z zamawianych paczek tylko raz nie dotarła zamówiona (rejestrowana), ale za to ile było problemów z innymi... Długi czas oczekiwania, wiecznie awizowane, poniszczone w transporcie, porozrywane. (,) No ale mówię to tylko z mojej perspektywy, nie zaprzeczam, że u innych mogło iść gładko
  • Odpowiedz
  • 9
Idziesz tego samego dnia na pocztę z awizo a oni ci mówią, że odbiór dopiero jutro (°°
  • Odpowiedz
ginące paczki na Poczcie to taki sam mit [...] Wysłałem pocztą kilkadziesiąt tysięcy paczek [...] Od 2012 roku otrzymałem tylko JEDNO zgłoszenie


@semperfidelis: o widzisz, a ja pewnego roku zamówiłem max 15 paczek i 3 mi zaginęły. Przypadek chciał, że były to nieubezpieczone paczki z elektroniką kupioną na Allegro.

Problem znikających przesyłek się rozwiązał jak się przeprowadziłem i zmieniła się moja placówka pocztowa. Ale niesmak pozostał. Więc jak widać to nie
  • Odpowiedz
@KubsOne: Powiem więcej. Na ostatnie 4 paczki zamówione do paczkomatu:
-Jedna odebrana przez obcą osobę, bo im się system zawiesił
-Jedna zaginęła
-Jedna wsadzona do góry nogami na siłę (mimo naklejek, gdzie góra i ostrożnie
-Jedna dotarła bez problemu.
  • Odpowiedz