Aktywne Wpisy
smuteczek2000s +34
Hej,
pora coś zmienić w życiu. Zaczęłam od diety, spodobała mi się, pora na ćwiczenia, chcę iść na taniec na rurze oraz wrócić na siłownię.
Oraz przychodzi czas kiedy rozumiem, że chcę zawodowo robić coś innego, ale jeszcze nie wybrałam co.
Będzie mnie tutaj więcej!
Co sądzicie o tym, żeby kobieta się uczyła tańczyć na rurze?
pora coś zmienić w życiu. Zaczęłam od diety, spodobała mi się, pora na ćwiczenia, chcę iść na taniec na rurze oraz wrócić na siłownię.
Oraz przychodzi czas kiedy rozumiem, że chcę zawodowo robić coś innego, ale jeszcze nie wybrałam co.
Będzie mnie tutaj więcej!
Co sądzicie o tym, żeby kobieta się uczyła tańczyć na rurze?
Czy taniec na rurze (jako sport) jest wulgarny?
- Tak. 54.9% (870)
- Nie. 45.1% (714)
Mikroprocesor +271
Medycyna nie zna dokładnej granicy, kiedy płód zaczyna odczuwać, wiadomo jednak, że to czucia czegokolwiek, potrzebne są odpowiednie struktury, czyli:
- receptory, które pozwalają odbierać bodźce - te zaczynają powstawać między 8 a 15 tygodniem, życia;
- komórki nerwowe rdzenia kręgowego, które ten sygnał przewodzą, powstają ok. 19 tygodnia życia;
- wspomniane komórki rdzenia muszą połączyć się z obszarem mózgu, który odpowiada za odczuwanie bólu, to pojawia się ok. 23-24 tygodnia.
Co więcej, aby odczuwać ból, potrzebne są nie tylko struktury, ale przede wszystkim aktywność mózgu. Według aktualnych badań ta pojawia się ok. 30 tygodnia.
Trzeba zaznaczyć, że w rzeczywistości płody rozwijają się w różnym tempie i teoretycznie możliwe jest np. połączenie mózgu i rdzenia np. w 22 tygodniu, jednak te wahania są raczej niewielkie.
Podsumowując, z ogromną dozą prawdopodbieństwa, płód nie odczuwa NIC przed 30. tygodniem życia (7-8 miesiąc), a już z całą pewnością nie przed 20 tygodniem (5-6 miesiąc). Propozycja np. aborcji do 12 tygodnia jest bardzo zachowawcza, wynika bardziej z faktu, że płód zaczyna fizycznie przypominać dziecko i zostawia ogromny margines pewności, że płód nie odczuwa absolutnie nic.
Mówienie w takiej sytuacji o zabiciu człowieka nie ma absolutnie żadnych podstaw medycznych, jedynie religijne.
Źródło: https://www.livescience.com/54774-fetal-pain-anesthesia.html
#neuropa #gruparatowaniapoziomu #aborcja #nauka
@NapalInTheMorning: oczywiście, że nie — w dyskursie filozoficznym dominują argumenty z potencjalności albo z deprywacji, a nie z tego „co nam Pan Bóg przykazał”
@Ordo_Publius: jak dla mnie to brzmi jak „każdy ma inną moralność, więc przyjmijmy że okej jest rozwiązanie zbieżne z moją moralnością”
Jak moralność Ci nie pozwala, to nie przerywasz. Jak pozwala to przerywasz.
Medycyna i wolność wyboru, rozwiązaniem problemu, a moralność zostawmy jednostkom.
Jak medycyna mówi tak, a nie inaczej oraz jest to kwestia zależna tylko od moralności danej osoby, to dajmy ludziom wybór.
No tak, co ma wgl medycyna do tego, że rodzą się ludzie XDDDD
Przecież za to odpowiada filozofia, co nie? XD
@Croce: to podaj mi proszę grupę dzisiejszych myślicieli, filozofów czy organizacji, które aktywnie wypowiadają się przeciw aborcji i jednocześnie nie mają nic wspólnego z religią.
To problem moralno-filozoficzny, ale oś sporu kręci się wokól zagadnienia "czy aborcja jest zabiciem człowieka". A definicja człowieka to temat medyczny (jeśli bieżemy pod uwagę świat materialny)
@Ordo_Publius: Ale czemu to się nie uogólnia np. na kradzież albo na morderstwo? Domyślam się, że jakoś ten brak uogólnienia łączysz z medycyną, dlatego pytam. Eh, ciężko się z Tb gada
Może jedzenie pizzy hawajskiej też chcesz porównać do kradzieży i mordestwa? No śmiało. Moja moralność mi nie pozwala jeść pizzy i mówi, że to jest to samo co morderstwo.
Hur, dur, niech się nauka nie wtrąca do tego czy można jeść pizzę. Moja moralność mi zabrania i uważa to za nieetyczne, więc Ty nie