Wpis z mikrobloga

Delikatne 375kg na garbie + 200x5 Pendlay rows z resetowaniem każdego powtórzenia, bez odbijania... Dzisiaj po prostu trening na luzie, zmęczenie duże, ale i tak PR-y porobione :)

Box squat vs chains, zero nakręcania bym powiedział PR od niechcenia +15kg :P (275kg na sztandze + 100kg z łańcuchów) Co ciekawe najbardziej w siadzie doskwierały mi... łydki :P Po prostu bolały mnie, i uniemożliwiały odpowiednią stabilizację i "rozpychanie stopami"...btw 56cm w łydzie nabite.
Chociaż na początku nastawienie było bojowe, to nie czułem dzisiaj dobrze ciężaru, wszystko takie "rozjechane" było, sztanga źle leżała na plecach... i dzięki doświadczeniu wiedziałem ze nie ma co na siłę dziś cisnąc bo to nie ten dzień, szczególnie uwzględniając jak ciężki, katorżniczy był poprzedni tydzień. Bo ogromny ciężar z gum, naciąg z gum, ma jedną wielką wadę... jest niesamowicie wielkim bodźcem dla ciała, generującym ogromną fatygę, "niszcząc" nie tylko mięśnie ale także układ nerwowy... a ja jeszcze dowaliłem ciężki ciąg w tamtym tygodniu :P

Dzisiaj jeszcze Pendlay rows wpadły, 200kg x 5 nie pamiętam jaki miałem poprzedni PR ale dużo dużo niższy. Tutaj też resetowałem każde powtórzenie, zaczynając absolutnie od zera... bo można też odbijać od podłogi każde powtórzenie, jest wtedy zdecydowanie łatwiej, ale nie o to chodzi. Ja tutaj właśnie chciałem popracować nad startem ciągu, więc zależało mi aby na dole było najtrudniej. Po siadach... to ćwiczenie mnie absolutnie dobiło i wykończyło :P

I za tydzień zwykły siad, bez łańcuchów, bez gum, bez skrzyni... 355kg jest do pobicia :) Ile będzie? Sam zupełnie nie wiem. Ale od wyniku zależy to jak będzie wyglądał mój dalszy trening.

#silownia #strongaf #mirkokoksy #mikrokoksy #sport #pokazforme
  • 87
szczególnie, jak pewnie masz w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Kajakiem_przez_Tybet: Jak masz w domu... to już wcale nie możesz mieć wymówek :P heh bo wtedy trening można o każdej porze, każdego dnia. A dobry trening można nawet i w 45min zrobić. Powiem więcej, pocżątkujący/średniozaawansowani to mogą dobrze progresować trenując nawet te 2x w tygodniu :)

Więc brak czasu to naprawdę heh słaba wymówka :P Podobnie jak
w takim razie, którą z metod polecasz?


@Cumill: To już musisz indywidualnie dobrać :P Bo nawet jakby ktoś podał Ci "idealny" plan... ale ten plan by Ci się osobiście nie podobał, nie odpowiadał by Ci... to nigdy dużych wyników na nim byś nie zrobił.
@IntruderXXL bardziej chodziło mi o coś godnego uwagi, czym warto się zainteresować. Jestem prostym gościem - jeśli coś ma działać, to będę się tego trzymał nawet jeśli na początku nie do końca będzie odpowiadało
bardziej chodziło mi o coś godnego uwagi, czym warto się zainteresować. Jestem prostym gościem - jeśli coś ma działać, to będę się tego trzymał nawet jeśli na początku nie do końca będzie odpowiadało


@Cumill: Rozumiem :) Więc mogę z mojej perspektywy powiedzieć, ja jestem ogromny zwolennikiem splitu upper/lower 4x w tygodniu+. Po prostu to pozwala na najlepsze wykorzystanie każdego dnia treningowego moim zdaniem... Natomiast bardzo nie lubię FBW.... a połączenie push/pull
o to chodziło, dzięki.


@Cumill: Ogólnie polecam poszerzyć wiedzę, poczytać o różnych metodach, zobaczyć co z czym się je :) Jakie są zalety danej metody, a jakie są wady. Bo KAŻDA metoda ma zalety i WADY :)
Nawet tak wychwalany przeze mnie westside/conjugate method... ma ogromne wady :)

Chodzi po prostu o to aby wybrać plan który najbardziej do Ciebie przemawia, jednocześnie najbardziej akceptujesz jego wady :)
@IntruderXXL generalnie trzymam się od jakiegoś czasu 531 FSL, z jokerami, po rozmowie z Tobą kiedyś. Wychodzi mi w sumie upoer/lower 4 dni w tyfodnuu. Mimo to, muszę poczytać o 351 i wprowadzić trochę dynamiki.
Ja nic nie podważam ani niczemu nie zaprzeczam, ale kiedy siad bez gum, łańcuchów (nie mówię o asekuracji) tylko sam metal i Ty na podobnym ciężarze?


@Emmzon: Hehe zobacz napisałem na końcu wpisu

I za tydzień zwykły siad, bez łańcuchów, bez gum, bez skrzyni... 355kg jest do pobicia :) Ile będzie? Sam zupełnie nie wiem. Ale od wyniku zależy to jak będzie wyglądał mój dalszy trening.