Aktywne Wpisy
truskafa +29
Mam wrażenie, że wszyscy narzekający na Polki na Tinderze nigdy nie widzieli jak to jest po drugiej stronie barykady.
Możecie mówić co chcecie, ale Polki na tle świata czy samej Europy pod względem wyglądu wypadają nadal bardzo dobrze i kto myśli inaczej chyba wcale nie podróżuje za granicę. Dodatkowo nadal nie są aż tak przesiąknięte nazi-feministycznymi głupotami jak kobiety z Zachodniej Europy/USA ani też nie są takimi księżniczkami utrzymankami jak Ukrainki/Rosjanki.
Wiele razy widziałam jakie dziewczyny wyświetlają się na Tinderze u moich męskich kolegów i naprawdę wybór pięknych kobiet jest OGROMNY.
Za to jaki Polki mają wybór na Tinderze? Zakolaki, łysi, twarze jak księżyc w nowiu, piwne brzuchy, skinny fat, brody zakrywające słabą linię żuchwy. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Styl ubierania się - to Polakom zupełnie nie wychodzi, a przecież to nie jest jak ze wzrostem, że nie ma się na to wpływu. Co prawda wśród młodszych pokoleń jest już z tym lepiej, ale nadal jest po prostu źle.
Nie skupiam się jednak głównie na wyglądzie. Polacy rzadko piszą pierwsi, zachowując się jak księżniczki a dodatkowo często nie potrafią ciekawie zagadać lub poprowadzić rozmowy. Rozmowa skupia się głównie na pytaniach w stylu "co tam porabiasz?". Chcę tu podkreślić, że ja też czasem piszę pierwsza i prowadzę rozmowę, zadając jakieś ciekawsze pytania. Ghosting bez powodu? Nie ma problemu! Jeśli chodzi o zainteresowania, to wielu polskich facetów ma jakieś ciekawe, jednak nadal duża część pasjonuje się tylko tym jak inni chłopacy kopią w piłkę, piłują swojego grata na parkingu Lidla albo ich pasją jest picie napoju chmielowego przed telewizorem.
I żeby nie było - ja nie hejtuję wszystkich Polaków i nie uważam że kompletnie nie ma z czego wybierać. Jednak wkurza mnie niesamowicie jak na tym portalu i nie tylko tutaj mówi się że "p0lki" to są takie paskudne i w ogóle nie warto z nimi się spotykać, co tylko nakręca nienawiść obu płci do siebie.
Możecie mówić co chcecie, ale Polki na tle świata czy samej Europy pod względem wyglądu wypadają nadal bardzo dobrze i kto myśli inaczej chyba wcale nie podróżuje za granicę. Dodatkowo nadal nie są aż tak przesiąknięte nazi-feministycznymi głupotami jak kobiety z Zachodniej Europy/USA ani też nie są takimi księżniczkami utrzymankami jak Ukrainki/Rosjanki.
Wiele razy widziałam jakie dziewczyny wyświetlają się na Tinderze u moich męskich kolegów i naprawdę wybór pięknych kobiet jest OGROMNY.
Za to jaki Polki mają wybór na Tinderze? Zakolaki, łysi, twarze jak księżyc w nowiu, piwne brzuchy, skinny fat, brody zakrywające słabą linię żuchwy. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Styl ubierania się - to Polakom zupełnie nie wychodzi, a przecież to nie jest jak ze wzrostem, że nie ma się na to wpływu. Co prawda wśród młodszych pokoleń jest już z tym lepiej, ale nadal jest po prostu źle.
Nie skupiam się jednak głównie na wyglądzie. Polacy rzadko piszą pierwsi, zachowując się jak księżniczki a dodatkowo często nie potrafią ciekawie zagadać lub poprowadzić rozmowy. Rozmowa skupia się głównie na pytaniach w stylu "co tam porabiasz?". Chcę tu podkreślić, że ja też czasem piszę pierwsza i prowadzę rozmowę, zadając jakieś ciekawsze pytania. Ghosting bez powodu? Nie ma problemu! Jeśli chodzi o zainteresowania, to wielu polskich facetów ma jakieś ciekawe, jednak nadal duża część pasjonuje się tylko tym jak inni chłopacy kopią w piłkę, piłują swojego grata na parkingu Lidla albo ich pasją jest picie napoju chmielowego przed telewizorem.
I żeby nie było - ja nie hejtuję wszystkich Polaków i nie uważam że kompletnie nie ma z czego wybierać. Jednak wkurza mnie niesamowicie jak na tym portalu i nie tylko tutaj mówi się że "p0lki" to są takie paskudne i w ogóle nie warto z nimi się spotykać, co tylko nakręca nienawiść obu płci do siebie.
Tja88 +44
Pod niemal każdym postem dotyczącym koronawirusa 3/4 komentarzy są w stylu że "wirusa nie ma" że to "ściema" że to "zaplanowana plandemia" itp.
Wygląda to jak plaga gargantuicznych rozmiarów i zdumiewające jest to, że jest aż tak dużo denialistów negujących istnienie wirusa co jest kompletnym denializmem naukowy porównywalny z wierzeniem w płaską ziemię.
#koronawirus #facebook #facebookcontent #teoriespiskowe #foliarze #pytaniedoeksperta #nauka
Dużo osób przechodzi bezobjawowo lub nie udaje się do lekarza/sanepidu w przypadku gorączki ponieważ lekkie przypadki są jedynie "izolowane" poprzez kwarantannę lub osoby te myślą że to zwykła grypa. Myślę, że jednostki z potwierdzoną testem chorobą to jest wierzchołek góry lodowej, a przypadków zachorowań w ostatnim miesiącu jest realnie kilkakrotnie więcej.
Myślę, że do negowania istnienia choroby przyczynia się
jeszcze raz powtórzę, nikt rozsądny nie neguje istnienia samego wirusa.
Nie ma natomiast żadnej epidemii ani pandemii, a przynajmniej nic nie uzasadnia tego co się dzieje wokół nas – nakazu noszenia maseczek, różnego rodzaju obostrzeń włączając w to zakaz wstępu do
https://www.pch24.pl/koronawirus-byl-do-pokonania-w-miesiac--wirusolog-przerazony-zarzadzaniem-kryzysowym-panstwa,77278,i.html?fbclid=IwAR1_sVIjnt8lME4Sr-_byQ8MI26CiCSeRidqQQzKWw2uHe2mBegfGnAUnLI
Ok, podejrzewałem właśnie że tak będzie. Odrzucisz tych naukowców i wirusologów którzy nie pasują do Twojego światopoglądu, niezależnie od tego co mówią.
Co z tego że wierzy w Boga, skoro jest naukowcem z ogromnym dorobkiem? Czy to przekreśla
@dendrofag: Nie, staram się sprawdzić kim są ci eksperci czy nie są podatni na jakąś ideologię czy związani z jakimiś ugrupowaniami politycznymi/ideologicznymi/religijnymi
Bo świat nauki nie jest wolny od oszustów a przykładem są chociażby kreacjoniści
@obcowzbudny: Skoro tak, to mamy też do czynienia z pandemią kataru, przeziębienia i grzybicy stóp.
@KubaGrom: niestety u mnie w pracy połowa mojego pokoju tak zwariowała, aż strach się odzywać,
generalnie to się już oswoiłem z myślą, że będę musiał przez nich przechorować
@dendrofag: @NaczelnyWoody: Przecież Ioannidis nigdy nie twierdził, że to nie pandemia, tylko że niebezpieczeństwo lockdownów dla innych pacjentów może być większe niż skutki pandemii przy ich braku. Słowo pandemia jest nawet w samym tytule artykułu gdzie jest współautorem https://f1000research.com/articles/9-1193