Aktywne Wpisy
Antibambino +77
Poznam różową:
- 18-29 lat
- 160-175 cm
- 50-60 kg (adekwatnie do wzrostu - 60 kg przy 160 cm to dyskwalifikacja)
- długie, proste, zdrowe włosy
- zadbane dłonie, naturalne paznokcie
- proste białe zęby
- nieszczepiona preparatami eksperymentalnymi
- potrafiąca zaparkować samochód bez szkód w otoczeniu
- nie leniwa
- niepaląca
- niepijąca (ew. bardzo mało)
#mirekszukazony #podrywajzwykopem #zwiazki #tfwnogf
- 18-29 lat
- 160-175 cm
- 50-60 kg (adekwatnie do wzrostu - 60 kg przy 160 cm to dyskwalifikacja)
- długie, proste, zdrowe włosy
- zadbane dłonie, naturalne paznokcie
- proste białe zęby
- nieszczepiona preparatami eksperymentalnymi
- potrafiąca zaparkować samochód bez szkód w otoczeniu
- nie leniwa
- niepaląca
- niepijąca (ew. bardzo mało)
#mirekszukazony #podrywajzwykopem #zwiazki #tfwnogf
Chciałbyś zakazu tak dużych samochodów w miastach?
#samochody #motoryzacja #urbanistyka #warszawa #krakow #wroclaw #lodz #poznan #gdansk
#samochody #motoryzacja #urbanistyka #warszawa #krakow #wroclaw #lodz #poznan #gdansk
Chciałbyś zakazu tak dużych samochodów w miastach?
- Tak 35.5% (290)
- Nie 56.1% (458)
- Nie wiem / sprawdzam 8.3% (68)
Czy można dostać tam pracę w dużym korpo (jako programista) bez National Insurance Number czy trzeba mieć już NIN? (w Internecie jest napisane, że spora część pracodawców nie zatrudni ludzi, którzy nie mają jeszcze NIN)
Oprócz tego trzeba mieć wyrobione jeszcze jakieś dokumenty czy firmy pozwalają je wyrobić już po decyzji o zatrudnieniu?
#wielkabrytania #uk #programista15k #nin #emigracja
Pytam bo jadę do UK na kilka dni i jeżeli istniałaby taka możliwość to bym sobie NIN załatwił
@fefler: od pół roku wydawanie NIN jest zawieszone. Ja pracuję jako employee od połowy lipca, NINu wciąż nie mam. O NIN aplikujesz telefonicznie, podają Ci datę, kiedy masz się osobiście stawić - z tym, że z powodu koronki to wisi od pół roku.
Ja zaczynałem na brytyjskim rynku w grudniu ub.r. i rozliczałem się z korpo przez polską działalność gospodarczą.
Najlepiej zatem celować w pracodawców, dla których relokacja pracownika to chleb powszedni. Wtedy HRy poprowadzą Cię za rączkę, większość załatwią za Ciebie, a jeszcze bywa, że opłacą przelot/przesłanie jakichś gratów/pierwsze mieszkanie przez miesiąc czy coś.
Po prostu jak zatrudnią pracownika "z importu" to będą świadomi, że trzeba formalności dopełnić i poczekają aż załatwisz albo nawet pomogą. Jak Cię będą chcieć, formalności nie powinny być przeszkodą. Natomiast część ofert z góry odpadnie, bo niektórym