Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki taka akcja. Patologia imprezowała hucznie na zewnątrz budząc sąsiadów. Zadzwoniłem na policję i przyjechali raz. Spokój na 10min. Policjant się pyta:"Możecie troszkę ciszej? Bo sąsiedzi się skarżą" przepraszsającym tonem XD No więc dzwonię raz jeszcze, bo spokoju dalej nie ma. Ktoś inny odebrał pod 112 i pyta o dane: mowię, że nie podam bo policjanci rozdają dane patologii, a ta potem niszczy samochody sąsiadom. Dyspozytor na to: "ok, ale nikt nie przyjedzie raczej". Za kwadrans dostaję telefon od dzielnicowego XD "Pod które drzwi mam zapukać żeby uzyskać dane tego kto dzwonił z tego numeru?" #!$%@? tonem. Ja: XD, nie podałem danych. Nie przyjechali, patologia balowała do 3 chyba. Policja jest po stronie patologii, ten kraj to jakiś żart.
#patologiazmiasta #policja #bekazpodludzi #polska #ludzie #patologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f0dbefce270c575295b9594
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[==============..........................] 36% (85zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 25
@AnonimoweMirkoWyznania to dziwna sytuacja, dzwoniłem ze 2 razy w życiu i zawsze pomogli, raz nawet w dzień, ale widać nie trafiłem na #!$%@?ów. Podawałem też dane, bo takich rzeczy nie ściga się z urzędu, więc muszą wiedzieć komu przeszkadza. No i nie mieszkam w Polsce B. Było tego tak nie zostawić poza tym.
@AnonimoweMirkoWyznania: policja to matoły, wcale nie czuję się bezpieczny w tym społeczeństwie. Jakoś miesiąc temu znany wszystkim w okolicy naćpany patolus z 4 piętra wyzywał się ze swoim znajomym, przed północą. Zgłosiłem to policji, przyjechała, zapytała tego na dole "czy tu ktoś zakłóca spokój?", patolus z dołu odpowiedział "nie, nikt", policja: "aha, to do widzenia". KONIEC INTERWENCJI HAHA #!$%@?
@AnonimoweMirkoWyznania dzwonisz i mówisz że czujesz zapach palonej marihuany


@xdrcftvgy: przypomniało mi się jak kiedyś staliśmy z kumplami na boisku szkolnym wieczorem, zima, jedno piwo na 5 osób i rzuciliśmy głośno żartem że trzeba by fete albo kokę ogarnąć żeby się rozkręcić. To przyjechały 3 radiowozy xD i nas chyba z półgodziny trzepali