Wpis z mikrobloga

@anonymous_derp: wydaje mi się, że czytałam na Twoim blogu (?), że nie myjesz zębów i że prowadziś jakiś test porównawczy czy niemycie ma znaczący wpływ na pogorszenie stanu zębów w porównaniu do dotychczasowego mycia (kurde tak absrtrakcyjne dla mnie, że nie wiem czy mi się przypadkiem nie śniło, że coś takiego czytałam ( ͡º ͜ʖ͡º) ) Ogólnie tak się zastanawiam czy po takim surowym mięchu jakoś
@anonymous_derp: No nie wiem ¯\_(ツ)_/¯
"W krajach arabskich znana jest jednostka chorobowa określana jako halzoun (distomatosis buccopharyngealis), polegająca na obrzęku i zapaleniu błony śluzowej gardła i jamy ustnej, przebiegającym z bólem, krwawieniem i obfitym wydzielaniem śluzu[3]. Przypuszczalnie spowodowana jest ona przez przyczepiające się do błony śluzowej gardzieli młodociane postacie motylic[4], do czego dochodzi podczas spożywania surowej wątroby, co jest powszechnym zwyczajem w tym kręgu kulturowym.
Już pomijając walory estetyczne, ale przecież jedząc takie surowe mięso można się wpędzić w jakąś chorobę bakteryjną albo pasożytniczą. Od salmonellozy zaczynając, a na tasiemczycy kończąc. Niby wiadomo, ze mięso jest przebadane, ale ryzyko jest zawsze, a w przypadku tych dań, zwieksza sie kilkukrotnie.