Wpis z mikrobloga

@dirtydenier: U nas popularne są kjs i małe rajdy, możesz także pojechać na eventy na torze np. miata cup lub honda cup. Jeździ tam masa tanich aut pokroju civic 5 np. z b16. Takie autko mocy już coś ma, z dobrym zawieszeniem to świetna zabawa a nawet można powalczyć o jakieś wyniki. Oczywiście trzeba pamiętać o klatce, fotelu i pasach, na tym nie ma co oszczędzać w końcu to twoje bezpieczeństwo.
@WscieknietyWaz: właściwie to bardzo lubiłem, do czasu aż nie stało się to częścią mojej pracy. No i mimo że powinno to sprawiać jeszcze większą przyjemność bo nagle paliwo za darmo i lepsze auta to jest odwrotnie, z tego względu że zdaje sobie sprawę że jest to dla mnie najniebezpieczniejsza część dnia (mimo że jeżdżę po szpitalach)
@WscieknietyWaz: Uwielbiam, kiedyś rower był moją główną pasją, do dziś mam 4 swoje rowery które łącznie kosztowały tyle ile połowa mojego auta, a dziś wszytsko pakuje w samochód (scirocco 2.0)
@WscieknietyWaz: u mnie to było tak, że nawet nie chciałem mieć prawka, w ogóle mnie nie ciągnęło do auta. Jednak mając 22 lata dałem się namówić przez ówczesną dziewczynę i wyrobiłem sobie uprawnienia. Ale nawet po odebraniu prawka pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to wypicie piwa - nie dlatego, żeby świętować, lecz by przypadkiem nikomu nie przyszło do głowy dać mi prowadzić w powrotnej drodze. Później może ze trzy razy gdzieś jechałem
@Tarec: W garażu stoi mi zarówno Skoda Fabia 1.0 w gazie i SL500. Jestem upoważniony do wypominania twoich kompleksów? Zauważyłem, że "przyjemność" z jazdy mocnym samochodem to dla was najczęściej niebezpieczny slalom pomiędzy innymi samochodami, bo przecież zbierasz sie w sekunde, no to spokojnie się wszędzie zmieścisz. No i zapewne masz rację, tylko zapominasz że nie jesteś na drodze sam a inni użytkownicy niekoniecznie są w stanie przewidzieć co zrobi kierowca,
W garażu stoi mi zarówno Skoda Fabia 1.0 w gazie i SL500. Jestem upoważniony do wypominania twoich kompleksów? Zauważyłem, że "przyjemność" z jazdy mocnym samochodem to dla was najczęściej niebezpieczny slalom pomiędzy innymi samochodami, bo przecież zbierasz sie w sekunde, no to spokojnie się wszędzie zmieścisz. No i zapewne masz rację, tylko zapominasz że nie jesteś na drodze sam a inni użytkownicy niekoniecznie są w stanie przewidzieć co zrobi kierowca, który wyprzedza
@WscieknietyWaz: dla mnie tylko środek do przemieszczania się. Nigdy nie miałem hopla na punkcie samochodów. Kiedy znajomi pozakładali działalności pierwsze co to ofc samochód w leasing. Ja nie mam takiej potrzeby. Poza tym też biorę pod uwagę inne czynniki jak np. brak garażu. Reszta się chciała zesrać i teraz stoją takimi bydleciami na parkingu osiedlowym xd
@Tarec

@WscieknietyWaz Uwielbiam, i tylko manual.

Jedyne co mnie #!$%@? to ludzie, którzy nie rozumieją przyjemności jaką sprawia mi obsługa samochodu, więc projektują na mnie swoje kompleksy na punkcie zamożności.
A szczególnie, gdy robią to ludzie jeżdżący jakimiś gruzami albo mdłymi, praktycznymi do porzygu kombiakami dla rodzin.
No niestety, większość ludzi nie potrafi się postawić w czyjejś sytuacji. Ja już bym sobie polatał takim praktycznym do porzygu, mdłym kombiakiem w automacie (
@WscieknietyWaz: Uwielbiam! Im więcej zakrętów poza terenem zabudowanym tym lepiej. Najbardziej lubię jazdę nad ranem lub nocą w lipcu i sierpniu. Słoneczna końcówka września i malownicze krajobrazy z drogi. ()
Lubię też czytać i oglądać o nietypowych autach. Niektóre konstrukcje są bardzo oryginalne.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WscieknietyWaz: UWIELBIAM. Prawo jazdy zrobiłam późno bo przed trzydziestką, i odkąd ogarnęłam się po pierwszych kilku jazdach podczas nauki, to po prostu kocham prowadzić. Pierwszy rok to zylam tylko od jazdy do jazdy. Najwazniejszy punkt dnia. No kocham to :D