Wpis z mikrobloga

@francuskie:

Kilka lat temu była taka reklama w której pan inżynier podchodzi do stołu na którym leżą 4 tłoki. Zabiera 3 i jest gadka o tym jaki nowy trzycylindrowy silnik jest super z przebitką na jakieś tam auto Peugeota.
Zapamiętałem ją, bo mnie rozbawiło, że wygląda to jak robimy trzycylindrowe silniki, bo nie potrafimy zrobić czterech porządnych tłoków.
@Stanley666: jak dobry silnik był to dały radę, ja mam u siebie volkswagenowską jednostkę. Auto blacharkę miało słabą 7 właścicieli przód złożony fuszerkowo ale silnik się zrobiło i latał na zloty, po połowie Polski. Bieszczady, śląsk, Łódź. Znajomy Wartburgiem 1.3 bez problemowo dojechał do Holandii.
@Stanley666: Citroen Xantia 1.8 16v 1997 r. Kupiona z przebiegiem 140.000 km, już z gazem, przebieg pewnie kręcony. W moich rękach dojechała do 374.00km licznikowego, cały czas na LPG. Absolutnie żadnej awarii silnika, tylko standardowa obsługa - olej, filtry, rozrząd, świece. Raz padła cewka zapłonowa, ale przy 20 letnim pojeździe to chyba nieźle. Te silniki montowano też np. w Pug 407, gdzie na taksówkach spokojnie robiły 500.000 bez remontu.
@zielony11: A jak myślisz czemu w poprzednich latach (jak dobrze pamiętam 2005-2009?) Bmw twierdziło, że nie przewidują wymiany olejów w skrzyniach automatycznych (słynne ZF). Wszyscy kupcy wierzyli, że taka wspaniała marka i mądrzy inżynierzy, a tak naprawdę według ich szacunków auto miało dłużej nie pożyć. Fakt, że producent skrzyni krzyczał i oświadczał, że olej w skrzyni jest do wymiany i to w okresie przebiegu: 80tys do 120tys – gdzie 120 to
@Freso: pewnie ze silnik 3.6 360 koni będzie lepszy jak 1.2 120 KM ten pierwszy starczył by Ci dożywotnio w tym pugu a tego 1.2 trzeba trzymać cały czas na czerwonym polu żeby choć zbliżył się osiągami do tego 3.6 który wolno sobie pyrka
@Stanley666: przy każdym silniku warto redukować tyle że jak jest w nim mikro turbiną która przy wyższych obrotach nie potrafi zbudować doładowania to już inna sprawa ale jak byś czytał ze zrozumieniem i choć trochę znał parametry silników to wiedział byś że napisałem o silniku wolno ssącym bo diesle to zaczynają się na 1,5k i kończą na 2,5k potem już nie przyspieszają
A w benzynie po co mam przyspieszać z 80
A tu nie chodzi o to, bo chociażby zwykle 1.8Turbo od VAGa wychodziło w wersji, która miała


@Freso: Co do mocy to już wyżej wyjaśnili że 1.8T zaczynało się od 150KM. Co do wytrzymałości to wersja 150KM 1.8T bez wsadzania kutych tłoków i korbowodów jest w stanie zrobić zrobić 300KM po zmianie osprzętu. Jeden gość tak zrobionym passatem B5 ponoć przejechał 100tyś. km a też nowego silnika nie modyfikował: https://forum.vw-passat.pl/topic/10370-18t-300hp-project-stage-ii-306-koni/?do=findComment&comment=1924782

BTW.
@Rachey: Widzisz, bo normalni ludzie wiekszosc czasu nie jezdza w trybie: PELNY OGIEN, REDUKCJA, OSIAGI!! Zwykle priorytetem jest wygoda, komfort akustyczny, wiec samochod ktory 80% maksymalnych osiagow da przy 2-3k obrotow, przy nieangazujacym stylu jazdy, bez koniecznosci machania biegami, sluchania wycia silnika, bedzie po prostu lepszy niz taki, ktory do 100 jest sekunde szybszy, ale tylko jak lecisz pelnym ogniem 5-6k obrotow na kazdym biegu