Wpis z mikrobloga

@youknowthisxd: szanuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) pies nie może przeczekać jeden dzień aż skończą strzelać bo się biedny boi, ale jak ja się kuzwa boje psów wielkości połowy stojącego człowieka bez smyczy i kagańca to uj tam. Pani się nie boi Puszek się chce tylko bawić, ja wiem że odgryzł nogę pani dziecku, ale po prostu myślał że to jego domowa zabawka, którą uwielbia. (
  • Odpowiedz
@DyrektorMiauczuk: To zgłoś to do tozu czy choćby sm, skoro psy są niebezpieczne i prawdopodobnie zaniedbane. Psu trzeba zapewnić odpowiednie warunki - jak nie masz czasu/miejsca/cierpliwości to nie bierz jakiegokolwiek zwierzaka, przecież to nie obowiązek.
  • Odpowiedz
@azzip: he, słusznie. Ale właścicielka psów była nie raz zgłaszana. W tym samym bloku mieszka starucha, która powiedziała że mam czarna duszę i dlatego mi kwiaty zdychają, nie wiem czym ona się żywi ale smród jest niewyobrazalny, psa swojego bo też ma nie wypuszcza na spacery tylko wystawia go na balkon. Ona też była zgłaszana. Niestety żadnych reakcji. Pozdrawiam z Płocka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
cóż, to współczuję - ja zgłaszałam i bezdomne koty i psa biegającego luzem po osiedlu bez śladu właściciela - zawsze reakcja była, albo dostawałam zwrotną odpowiedź albo przyjeżdżał pan ze schroniska i próbował łapać. Również zarządca bloku reaguje - na ostatnim piętrze ktoś sobie zrobił na balkonie gołębnik, cały blok obsrany od góry do dołu, ludzie się skarżyli - najpierw zarządca powiesił kartkę na tablicy z prośbą później już zawiadamiane były służby
  • Odpowiedz
@azzip: byli, to powiedziała, że wyprowadza psa, bo jej nikt nie udowodni. Pies od szczeniaka zamknięty z tą babą, raz w lato widziałam jak to wypuściła bo chciała pogrzebać w ogródku pod blokiem, raz, a z mężem jesteśmy na zmianę w mieszkaniu i zwyczajnie słychać kiedy choćby otwiera swoje drzwi bo pies szczeka niesamowicie z tego oglupienia. Nie zna innego życia. Babka żyje bez prądu, cały czas ciemno, pies tak
  • Odpowiedz
@azzip: bo są debilami i uwazają, że zwierzak to tylko zwierzak, nie musi mieć miejsca, opieki. Może dojadać zepsute resztki i wychodzić na dwór raz na tydzień. Nie musi się niczego uczyć, wystarczy im to że im krzywdy nie robi. A że przy okazji są samotni, to ktoś na nich w domu czeka. Nie mam pojęcia szczerze mówiąc.
  • Odpowiedz