Wpis z mikrobloga

@StaryZielony: nie latam służbowo. Przeprowadzam się co ~miesiac w inne miejsce i mam życie pospinane w ten sposób. Podróżuje nie biznesowo, tylko taki mam lifestyle. mogę sobie na to pozwolić właśnie dlatego, że ogarniam loty i inne rzeczy po taniości, więc kupowanie następnego lotu za 1000% ceny nie wchodzi w grę.
W tym kraju z dykty nie mieszkam już ~5 lat, w międzyczasie mieszkając w wielu innych miejscach i tak,
  • Odpowiedz
@Shishu: ja też wychodzę z założenia, że lepiej być 15 godzin za wcześnie, niż minutę za późno, ale jednak to nie jest normalne. W sensie, że w ogóle nie powinno być sytuacji, gdzie godzimy się z takim podejściem nas jako klienta.
  • Odpowiedz
@Shishu: Ojej stalkujoooo xD
Jestes podludziem, bo jezeli za kazdym razem spedzasz po kilka godzin na lotnisku czekajac na samolot xD, to musisz miec bardzo slabe zycie, bo jest wiele innych miejsc gdzie mozna spedzic czas, ale jak komus brakuje towrzystwa to czemu nie.
Ja latam dwa razy w tygodniu i przyjezdzam na lotnisko 40 minut przed odlotem, zawsze wybieram priorytetowa odprawe, jeszcze nigdy mi sie nie zdazylo spoznic.
Dla
  • Odpowiedz
@Assistant_to_the_Regional_Manager: Jechałem kilka miesięcy temu pociągiem do Berlina, z którego miałem ważny samolot - z kilkoma godzinami zapasu. W Polsce wszystko pięknie, na czas, bez poślizgów. Dojeżdżamy do ostatniej polskiej stacji, w której jest zmiana załogi i... zonk. Niemiecki maszynista się nie pojawił i pojawić się nie miał zamiaru, ponad 2h czekania na polski pociąg zastępczy. Jak napisał @StaryZielony: Niemcy to kraj z dykty, mchu i tektury (
  • Odpowiedz
osoby, które jadą na ważny samolot chwilę przed odlotem to podludzie xD

Ja z Warszawy lecąc do Tokio wybrałem pociag dzien wczesniej by w żaden sposób żadne awarie, samobójstwa i inne pierdoły nie przeszkodziły mi w realizacji planów, ale widać że niektórzy lubią na ryzyku


@Shishu: wyzywanie od podludzi, bo ktoś spodziewa się, że wszystko odbędzie się planowo. Dobry dzban z ciebie.

Tydzień wcześniej przyjeżdżaj jeszcze, bo przecież 24h to
  • Odpowiedz
@4kroki: Oczywiście, dzbanie, że jak mi na czymś zależy to zrobię wszystko by dotrzeć do celu na czas. Włącznie z przyjechaniem na lotnisko szybciej. Ale z debilami ciężko się dogadać, skoro nawet czytać nie potrafią;).
  • Odpowiedz
@factoryoffaith_: To co jest takiego porażką w tym kraju ? Ja mieszkałem już w kilku "zachodnich" krajach i nigdy nie znalazłem jeszcze kraju który jakością codziennego życia znacząco przewyższałby Polskę. Nie mówię o minimalnych zarobkach, czy ile benzyny kupisz za minimalną itp. Chodzi mi o rzeczy z których korzystamy na codzień. Oczywiście są kraje w których chciałbym zamieszkać, natomiast nawet w porównaniu do nich nie mogę nazwać Polskę porażkę czy
  • Odpowiedz