@DanteTooMayCry: co nie? :D Chociaż z drugiej strony... jak ktoś wpadnie po uszy to może też zaniedbywać swoje sprawy. Ale np. po całym dniu grania można wsiąść w samochód i być dyspozycyjnym a po chlaniu raczej niespecjalnie :P
@acidd: Zmienily, dowiedzialem sie, jak niska kultura panuje wsrod polskicj graczy -.- Do tego bardzo szybko nauczylem sie angielskiego, glownie dzieki RPG. A poza tym, to tak chyba nie za duzo, podsumowujac godziny czasu przy grach, wolalbym spedzic go nad czyms pozyteczniejszym. Z drugiej strony - gra grze nierowna. Bezmyslne FPSy nijak się nie maja do rozbudowanych gier turowych, czy RPG (solidna ksiazka). Dzieki grze orzez Internet poznalem sporo osob
@acidd moim zdaniem gry niesamowicie zmieniają człowieka, nerdy są po porostu inne. I nie żałuję, że jestem trochę jednym z nich, granie to jak trening mózgu, jak n----------z odpowiednie gry (nie jakieś flapi berdy). Miałem kumpli w LO, każdy sporo pykał i więcej dało się z nimi pogadać niż z normicką resztą, a teraz każdy na dobrych studiach ( ͡º͜ʖ͡º)
@acidd: Ja gram w te durne fps ( @Piz-dur ;) ) Gram w tf2 które ma strasznie niszowe turnieje kompetetywne I dzięki temu nauczyłem się jak organizować czas swój (kiedy np obejrzeć demo dobrego gracza, kiedy ćwiczyć aim, a kiedy planować z teamem nowe strategie) jaki teamu któremu to organizowałem Nauczyłem się też żeby nie grać dla grania ale żeby być lepszym, szybciej podejmować decyzje lepiej strzelać i żeby
@acidd: beat saber pomaga mi wrócić do regularnych ćwiczeń. Póki co vr mam od ok. dwóch tygodni i nie wiem czy mi się nie znudzi, ale wygląda na to że te ~15 min gry dziennie przestanie mi wystarczać i dorzucę do tego pilates, albo coś innego. Jako że od ostatniego roku moją jedyną aktywnością był spacer, to progress jest niesamowity.
@acidd Generalnie gry podniosły mój poziom inteligencji, wiedzy o świecie, przedsiębiorczości, uczyły angielskiego (i to w dużym stopniu, teraz myślę, że mam tak C1 albo C2). Dzięki nim dziś jestem postrzegany wśród ludzi jako taki mądry typ, który dużo wie i w ogóle (ku zazdrości kujonów-cymbałów). Nie żałuję czasu spędzonego na graniu, a przegrałem pół życia.
Dodam, że grami grałem głównie w strategie - RTS, 4x, ekonomiczne i o zarządzaniu.
@acidd: Ukierunkowały moje zainteresowania np. dzięki GTA San Andreas zainteresowałem się kulturą gangów w stanach, dzięki czemu poznałem dużo ciekawych rapsów i obejrzałem wiele fajnych filmów. Scarface film obejrzałem po tym jak przeszedłem grę Scarface. Dodatkowo oczywiście angielski. A no i doszedłem do 17 miejsca w rankingu ogólnopolskim w THPS4, więc nauczyłem się, że jak się włoży odpowiednią ilość godzin na ćwiczenie czegoś to można stać się w tym naprawdę
@acidd: Moja praca licencjacka dotyczyła terapeutycznego ujęcia grania oraz gier samych w sobie. Wiele jest takich historii, aktywna pomoc w leczeniu depresji, uzależnień, fobii, a także rehabilitacji po wypadkach. Nie licząc oczywiście pozytywnego wpływu na samopoczucie, a więc w ogromnym skrócie na psychikę ogólnie.
@acidd: To zbyt duże uproszczenie, ale w uniwersum tej gry poznałem:
- człowieka, przez którego poznałem swoją obecną żonę - pierwszego poważnego pracodawcę - grupę ludzi, z którymi do dziś trzymam się bardzo blisko (w d2 nie gram od ponad 10 lat - fanatyka krypto, dzięki któremu wszedłem w temat w 2011 roku i udało mi się
@acidd Parę miesięcy temu zacząłem grać w Neverwinter Nights na serwerze RolePlay i z racji zarówno na to, że serwer zrzesza ludzi z całego świata jak i na to, że rozmowy między postaciami są kluczowym aspektem rozgrywki to czuję, że wyraźnie poszerzył mi się zasób słów w angielskim - i to takich ciekawszych, bo niecodziennych.
Ruszamy z kolejnym #rozdajo – wygraj kartę podarunkową do Allegro o wartości 100 zł!
Aby wziąć udział w konkursie, zaplusuj ten wpis oraz w komentarzu krótko odpowiedz na pytanie konkursowe: Jeśli wygrasz, na co wydasz (lub do czego dołożysz) to 100 zł? ( ͡~ ͜ʖ͡°)
Do tego bardzo szybko nauczylem sie angielskiego, glownie dzieki RPG.
A poza tym, to tak chyba nie za duzo, podsumowujac godziny czasu przy grach, wolalbym spedzic go nad czyms pozyteczniejszym.
Z drugiej strony - gra grze nierowna. Bezmyslne FPSy nijak się nie maja do rozbudowanych gier turowych, czy RPG (solidna ksiazka).
Dzieki grze orzez Internet poznalem sporo osob
Miałem kumpli w LO, każdy sporo pykał i więcej dało się z nimi pogadać niż z normicką resztą, a teraz każdy na dobrych studiach ( ͡º ͜ʖ͡º)
Gram w tf2 które ma strasznie niszowe turnieje kompetetywne
I dzięki temu nauczyłem się jak organizować czas swój (kiedy np obejrzeć demo dobrego gracza, kiedy ćwiczyć aim, a kiedy planować z teamem nowe strategie) jaki teamu któremu to organizowałem
Nauczyłem się też żeby nie grać dla grania ale żeby być lepszym, szybciej podejmować decyzje lepiej strzelać i żeby
Dodam, że grami grałem głównie w strategie - RTS, 4x, ekonomiczne i o zarządzaniu.
- człowieka, przez którego poznałem swoją obecną żonę
- pierwszego poważnego pracodawcę
- grupę ludzi, z którymi do dziś trzymam się bardzo blisko (w d2 nie gram od ponad 10 lat
- fanatyka krypto, dzięki któremu wszedłem w temat w 2011 roku i udało mi się