Moja babcia jest wziętą nauczycielką angielskiego z tzw. "powołania" - czyli robi to, bo to kocha. Już dawno osiągnęła wiek emerytalny, mogłaby odpoczywać, ale nie - uczy dalej. Kocha to, a przy okazji ma pieniądze, które są ważne zwłaszcza po śmierci dziadka, który co by tu nie mówić, utrzymywał dom jako wybitny inżynier znany w całym kraju. #krakow , elitarne liceum - jedno z tej pierwszej piątki.
Pamiętacie, jak nauczyciele strajkowali? No to ona nie strajkowała. Powiedziała, że ona rozumie strajk, ale nigdy, przenigdy nie będzie strajkować kosztem swoich uczniów. Kiedy więc inni nauczyciele ich olewali, babcia się nimi zajmowała, za co ją uczniowie pokochali, bo chociaż ona jest proPIS, to strasznie lubi dyskutować i poznawać opinie młodzieży - oczywiście, po angielsku. Z jej klasy zawsze wychodzą osoby, które umieją nie tylko gramatykę, ale zwłaszcza umieją mówić. Za to też zresztą pokolenia uczniów ją wielbią, czego nie raz byłem świadkiem, kiedy spotykała swoich uczniów po latach jako już profesorów, lekarzy etc.
Babcia nie strajkowała. I teraz cały komitet nauczycielski się zebrał i ją szykanują i chcą ją wywalić ze szkoły, wywierają presję na dyrektorze. Właśnie trwa wojna, bo okazało się, że rodzice i młodzież (a także starzy absolwenci) się skrzyknęli i za plecami babci napisali w jej obronie petycję.
Ale szykany trwają. Nie odzywają się do babci, obrażają ją, a ona tylko chce uczyć. A przy tym, jeśli ją zwolnią, najprawdopodobniej będzie musiała się wyprowadzić, albo sprzedać mieszkanie i zostać sama w nowym małym mieszkaniu - dla mnie byłoby to spoko, bo to lubię, ale ona jest takim typem człowieka, że musi mieć kontakt z ludźmi i szczególnie z młodzieżą. Zresztą, to jej naprawdę dobrze robi, bo w wieku 70+ (mocne plus) zachowuje się jak 40-50latka.
A teraz widzę, jak duży wpływ mają na nią szykany. Jest najstarsza stażem w szkole, ma największe doświadczenie i uczniowie ją uwielbiają, to trzeba jej dowalić, bo jest za PISem i nie brała udziału w strajku. Zmowa milczenia, obrażanie jej i ciągłe żądanie jej usunięcia. Dzisiaj ma się dowiedzieć, czy dyrektor ją usunie, czy nie.
Wyczuwam ostrą propagandę, skoro Twoja babcia tak długo robi w szkole to zapytaj ją jak bardzo zmieniła się płaca nauczyciela dyplomowanego przez ostatnie 20 lat.
@Cedrik: Co miało na celu to "hau hau"? Zabrakło merytorycznych argumentów, że sięgnąłeś po taki poziom? Wierzę, że będzie wpis potwierdzający. Wierzę, że już nad nim pracujesz. Jestem przekonany, że po prostu szukasz odpowiednich punktów zapalnych, żeby trafić w czułe punkty osób, które się na to nabierają.
I nie, nie wszystko, co nie zgadza się z moim światopoglądem jest manipulacją. Ale mój światopogląd nie ma tu nic do rzeczy, bo
Chyba się przesłyszałem, przecież w naszym interesie jest to aby tacy ludzie z pasją uczyli jak najdłużej, wolę taką nauczycielkę niż młodą, świeżą po studiach która nie potrafi dobrze nauczyć. W tym zawodzie powinny być najważniejsze kompetencje a nie wiek...
@pobozny: sam piszesz że najważniejsze są kompetencje, a w tym samym zdaniu wcześniej, że młoda nie potrafi nauczyć xD a poza tym argument, że nauczyciel ledwo po studiach jest gorszy
@Cedrik: Słabo się przejmuje uczniami głosując na PIS. To już bardziej o te dzieci troszczą się nauczyciele, chcący podwyżek i tym samym tego by dzieciaki w przyszłości uczyli ludzie kompetentni.
@rzuf22: ale ty pierdoły gadasz człowieku: emerytury to nie jest haracz za to żebyś nie pracował tylko wypracowana obligacja. Jak ktoś chce to niech i 200 lat pracuje, a emerytura to jego prawo i tyle. Jeśli młodemu się nie podoba że nie ma miejsc pracy to niech zawód zmieni, ma czas.
jak niby chcesz podnieść poziom nauczania bez zwiększenia wydatków.
@vind: zwiększenie wydatkow nie spowoduje trgo, ze obecni podniosą poziom nauczania. Wystarczy nowym nauczycielom oferowqc wyzsze stawki niz te co maja obecni. Jesli obecnym sie nie spodobaja, to zawsze moga sie zwolnic i zatrudnic jeszcze raz.
@Cedrik no nie ma się co dziwić, że nie strajkowała skoro nauczyciele wiedzieli że za strajk nie otrzymają wynagrodzenia, a widać twoja babcia ma w nosie przyszłość swoich uczniów i pokoleń. Strajk jej się nie opłacał bo ona by nie skorzystała z ewentualnie wywalczonych podwyżek. Poza tym umowmy się nauczyciel koło 80 nieważne jak wielką ma pasje powinien być na emeryturze. A jak chce się spełniać niech daje korepetycje, nie będzie
Ja p------e, wychodki w formie xDDD OP pisze, że babcia jest nauczycielką z pasji, dobrze uczy i jest uwielbiana przez uczniów i rodziców, ale nie, musi odejść, bo za stara xD Co ja czytam w ogóle. Przecież takich nauczycieli się powinno na rękach nosić i dziękować, że są.
I co to za p---------e, że dobrze, że jest szkalowana, bo nie brała udziału w strajku. Ja j---e, gdzie jest powiedziane, że jak każdy
Moja babcia jest wziętą nauczycielką angielskiego z tzw. "powołania" - czyli robi to, bo to kocha. Już dawno osiągnęła wiek emerytalny, mogłaby odpoczywać, ale nie - uczy dalej. Kocha to, a przy okazji ma pieniądze, które są ważne zwłaszcza po śmierci dziadka, który co by tu nie mówić, utrzymywał dom jako wybitny inżynier znany w całym kraju. #krakow , elitarne liceum - jedno z tej pierwszej piątki.
Pamiętacie, jak nauczyciele strajkowali? No to ona nie strajkowała. Powiedziała, że ona rozumie strajk, ale nigdy, przenigdy nie będzie strajkować kosztem swoich uczniów. Kiedy więc inni nauczyciele ich olewali, babcia się nimi zajmowała, za co ją uczniowie pokochali, bo chociaż ona jest proPIS, to strasznie lubi dyskutować i poznawać opinie młodzieży - oczywiście, po angielsku. Z jej klasy zawsze wychodzą osoby, które umieją nie tylko gramatykę, ale zwłaszcza umieją mówić. Za to też zresztą pokolenia uczniów ją wielbią, czego nie raz byłem świadkiem, kiedy spotykała swoich uczniów po latach jako już profesorów, lekarzy etc.
Babcia nie strajkowała. I teraz cały komitet nauczycielski się zebrał i ją szykanują i chcą ją wywalić ze szkoły, wywierają presję na dyrektorze. Właśnie trwa wojna, bo okazało się, że rodzice i młodzież (a także starzy absolwenci) się skrzyknęli i za plecami babci napisali w jej obronie petycję.
Ale szykany trwają. Nie odzywają się do babci, obrażają ją, a ona tylko chce uczyć. A przy tym, jeśli ją zwolnią, najprawdopodobniej będzie musiała się wyprowadzić, albo sprzedać mieszkanie i zostać sama w nowym małym mieszkaniu - dla mnie byłoby to spoko, bo to lubię, ale ona jest takim typem człowieka, że musi mieć kontakt z ludźmi i szczególnie z młodzieżą. Zresztą, to jej naprawdę dobrze robi, bo w wieku 70+ (mocne plus) zachowuje się jak 40-50latka.
A teraz widzę, jak duży wpływ mają na nią szykany. Jest najstarsza stażem w szkole, ma największe doświadczenie i uczniowie ją uwielbiają, to trzeba jej dowalić, bo jest za PISem i nie brała udziału w strajku. Zmowa milczenia, obrażanie jej i ciągłe żądanie jej usunięcia. Dzisiaj ma się dowiedzieć, czy dyrektor ją usunie, czy nie.
To jest podłe. Tyle powiem.
#szkola #babcia #truestory #zalesie #edukacja
Precz ze strajkującymi nauczycielami, wiwat PiS!!!1111!!
I nie, nie wszystko, co nie zgadza się z moim światopoglądem jest manipulacją. Ale mój światopogląd nie ma tu nic do rzeczy, bo
@pobozny: sam piszesz że najważniejsze są kompetencje, a w tym samym zdaniu wcześniej, że młoda nie potrafi nauczyć xD a poza tym argument, że nauczyciel ledwo po studiach jest gorszy
źródło: comment_CvlJ8BVNuAY181zrrIzPBo5dUJV9Vly3.jpg
Pobierz@bartoszp: gadasz jak komorowski. Jeszcze niech kredyt wezmie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vind: zwiększenie wydatkow nie spowoduje trgo, ze obecni podniosą poziom nauczania. Wystarczy nowym nauczycielom oferowqc wyzsze stawki niz te co maja obecni. Jesli obecnym sie nie spodobaja, to zawsze moga sie zwolnic i zatrudnic jeszcze raz.
I co to za p---------e, że dobrze, że jest szkalowana, bo nie brała udziału w strajku. Ja j---e, gdzie jest powiedziane, że jak każdy