Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki potrzebuje z siebie to wyrzucić, już mnie to męczy strasnzie i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Jestem z dziewczyną 6 miesięcy, niedawno nam stuknęło. Jest bardzo fajnie, nie mam co narzekać, kochamy się ale mój umysł mnie prędzej czy później pogrąży, mam 24 lata i to moja pierwsza dziewczyna, #przegryw here, i mam jakieś chore schizy że z kimś pisze, że mnie prędzej czy później zostawi, i mimo że wiem że tak nie jest to po prostu nie mogę się skupić na niczym bo cały umysł mam jakby za mgłą, niby jestem w jednym miejscu ale w głowie mam zupełnie co innego. Nawet ostatnio byliśmy w restauracji i zamiast cieszyć się wspólną chwilą to ja miałem jakieś #!$%@? myśli, wczoraj wracamy od znajomych to samo, wsadziła sobie ręcę w kieszenie to ja już sobie wkręcam że jak za rękę nie szliśmy to już coś, jak nie napisze do mnie jak mi mija dzień jak jestem w pracy też mi coś do głowy wchodzi że ona mnie na pewno nie kocha. To są takie #!$%@? rzeczy że po prostu mi jest wstyd przed samym sobą że potrafię tak reagować na takie małe rzeczy. ma ktoś jakieś rady jak sobie z tym poradzić? ( ͡° ʖ̯ ͡°) dodam jeszcze że moja praca mi w tym nie pomaga bo siedzę przy komputerze cały dzień i często jest tak że jest luz i wtedy sobie wkręcam jakieś historie...

#zwiazki #zalesie #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 9
OP: @Whatasay: @babykangaroo: Wlasnie ta wysoka samoocena to chyba jest najwiekszy problem, jak sie poznalismy to mialem ja wysoka, chodzilem na silownie 4/5 razy w tygodniu, mialem jakies tam swoje zajecia, teraz to jak pojde na silownie 3 razy w tygodniu to sukces. Chodzimy na ta silownie z reszta razem, z tym ze ja moglbym chodzic codziennie a ona bo po pracy zmeczona, a to ja lokiec akurat boli,
@AnonimoweMirkoWyznania: piszesz, że mógłbyś chodzić na siłownię codziennie - w takim razie rób to :) Jeśli jej nie będzie to pasowało, to powiedz że to lubisz, daje Ci satysfakcję, itp. A jak narzeka to może spróbuj (ja tak robię) nie nakręcać jej dalej w to narzekanie, tylko spróbuj to uciąć.
Co do tej krytyki, to zależy co mówi, ale i tak zawsze warto porozmawiać. Jeśli nie będziecie potrafili się dogadać teraz,