Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1205
Co to #!$%@? za kraj, ze jak czlowiek jest chory i bierze chorobowe to upieprzaja wszystko? Premia na wielkanoc? w #!$%@?! Wakacyjna? W #!$%@?! Premia produkcyjna za cały miesiac? W #!$%@?! Traktują człowieka jak murzyna za czasów niewolnictwa. Masz #!$%@? az padniesz, a potem jeszcze troche #!$%@? czolgajac sie.

#pracbaza ##!$%@? #zalesie
  • 121
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Przegrywhere: nie zabrali mi jeszcze bo nie poszedlem na to chorobowe, teraz zalatwilem recepte moze cos pomoze. Po prostu tqkie ultimatum uslyszalem jak zadzwonilem do kierownika: albo mi wypisze na dzis wolne i jutro przychodze, albo ide na chorobowe i trace te premie o ktorych pisalem "bo to nie od niego zalezy". Kicha. A odnosnie wyjazdu to wiesz ja bardzo chetnie, bo roznych fachow sie imalem i zadnej pracy sie
  • Odpowiedz
@Upadek: ja na l4 powinienem jeszcze tydzien siedziec (potluczone zebra po upadku) ale i tak juz jest wielka obraza i zdziwienie ze jak nie zlamane to dlaczego l4 mam... wole juz isc i sie #!$%@?
  • Odpowiedz
@Upadek: lepiej to niz USA gdzie w wiekszossci wypadkow nie ma w ogole czegos takiego jak chorobowe... Matki po ciazy biora urlop tyle ile uzbieraja i elo.
  • Odpowiedz
@Upadek: To dla odmiany powiem że w zeszłym roku byłem prawie pół roku na L4 i wychodziłem na tym lepiej niż jakbym pracował :D
No bo L4 to 80% z 3 ostatnich wypłat a robiłem przed L4 troche nadgodzin do tego nie miałem kosztów paliwa, mniej się męczyłem/stresowałem wiec nie latałem po kebaby na odstresowanie :D
  • Odpowiedz
@Upadek: ale to chyba zależy od samego zakładu? Bo jakieś 2-3 lata temu też niestety wylądowałem na chorobowym, a nie przypominam sobie, żeby mi coś zabierali, premie świąteczne też były, chyba że sie coś w przepisach pozmieniało.
  • Odpowiedz
  • 2
Bo jakieś 2-3 lata temu też niestety wylądowałem na chorobowym, a nie przypominam sobie, żeby mi coś zabierali


@frikuu 80% to stawka ustawowa. Premie to widzimisię pracodawcy.
  • Odpowiedz
@Upadek: kiedyś robiłem plan półroczny w krótszym niż reszta ludzi czasie bo wzialem dodatkowe zajęcie w pracy i je również wykonałem. Miałem jedne z najlepszych wyników i premia półroczna to była formalność. Do czasu aż uszkodziłem sobie nogę i poszedłem na 4 tygodniowe zwolnienie bo nie mogłem chodzić. Premia poszła się walić, generalnie mogłem równie dobrze przez pół roku baki zbijać i nie robić nic xD nie warto się starać
  • Odpowiedz
@Upadek: well premie nie wchodzą do wynagrodzenia, wiec co w tym dziwnego? W szkole książkę za frekwencję dostawał tylko ten co miał 100% obecności, a nie wszystkie nieobecności usprawiedliwione.
  • Odpowiedz