Wpis z mikrobloga

Pytanie do #rozowepaski i #niebieskiepaski: czy ja naprawde jestem jakaś dziwna i staroświecka bo oczekuję, że facet będzie za mnie płacił na pierwszych randkach? Rozumiem w późniejszym etapie coś postawić niebieskiemu, ale na początku relacji to przecież mężczyzna powinien zabiegać o partnerkę i pokazać, że mu zależy na tej relacji. Zaczęłam się nad tym zastanawiać po wpisie jednej z mirabelek. Ogólnie jestem przerażona dzisiejszymi czasami, kiedyś to była podstawa. A teraz księciuniom się w dupach poprzewracało, bo mają seks na pierwszej randce i przestają się starać.

#zwiazki
  • 212
@czylipapryka: alez to jest dokladnie to samo. Zasady savoir-vivru to niepisane zasady prawa uznaniowego. Zostaly wymyslone po to, aby ludziom ULATWIC rozne sytuacje. Jezeli prawo sie zmienia, to i zasady odchodza w zapomnienie. Rownouprawniona kobieta to taka, ktora powinna byc traktowana na rowni, a wiec i sama za siebie placic. Brzmi smiesznie co nie? No ale tak niestety jest. Kazdy kij ma dwa konce.

Po co przepuszczac rownouprawniona kobiete w drzwiach?
@czylipapryka: Nikt się ma do was nie #!$%@? o to że nie jesteście staroświeckie i nie trzymacie dziewictwa do ślubu, bo przecież XXI w i rewolucja seksualna za nami, ale jak chodzi o darmowe #!$%@? na randce to facet ma się zachowywać po staroświecku i fundować wam żarcie, przynosić kwiaty i prezenty i w ogóle ma być jak średniowieczny rycerz połączony z dżentelmenem. No się #!$%@? zdecydujcie.
ale na początku relacji to przecież mężczyzna powinien zabiegać o partnerkę i pokazać, że mu zależy na tej relacji.


@czylipapryka: #logikarozowychpaskow a raczej feminazistek, czyli zjeść ciastko i mieć ciastko, bo chcą mieć nowe przywileje i zachować stare co nie wpisuje się w równouprawnienie. No i czemu niby facet ma pokazywać, że jemu zależy, a kobieta nie? Z drugiej strony może obrabiasz gałę na pierwszej randce, a na drugiej już ful
zymi czasami, kiedyś to była podstawa. A teraz księciuniom się w dupach poprzewracało, bo mają seks na pierwszej randce i przestają się starać.


@czylipapryka: Z jednej strony uważam, że koleś powinien płacić, z drugiej strony #!$%@? mnie, że tego oczekujesz (że kobiety tego oczekują). ;)
Rozumiem w późniejszym etapie coś postawić niebieskiemu, ale na początku relacji to przecież mężczyzna powinien zabiegać o partnerkę i pokazać


@czylipapryka: nie POWINIEN

w życiu pewnie nikogo Ty na randkę nei zaprosiłaś ze swojej inicjatywy i myślisz że jak Cie wyciąga no to niech płaci

Sama kiedyś kogoś wyciągałaś na randki i próbowwałaś sprawić żeby się spodobała i w ogóle cały ten shit? Mega głupie to jest, ja niesamowicie nie lubię
@czylipapryka ostatnio przyjechała do mnie do Portugalii koleżanka z UK. Żadna randka ani nic z tych rzeczy, wpadła na dwa dni, w tym czasie byliśmy dwa razy coś zjeść, trzeba było zrobić jakieś zakupy i przejechać busem jakieś 100km. Jako że w Portugalii w wielu miejscach nie mzona płacić kartą, a jak już to często tylko portugalską, to ja płaciłem bo księżniczka nie wzięła że sobą euro. Myślicie że wyszła potem z
@czylipapryka: Kiedyś nie dawałam za siebie płacić, głównie po to, żeby nie być nic nikomu winna.
Generalnie to zależy z kim się spotykam. Jak facet jest ode mnie 5 lat starszy, sam zarabia i to całkiem nieźle, a ja jestem studentką utrzymywaną przez rodziców, to generalnie jest mi miło jak postawi kolację czy piwo. Jak spotykam się z kimś w swoim wieku to zawsze się staram, żeby było na zmianę.

Za
@czylipapryka: randka to nie tranzakcja, zgadzam się. facet zaprasza kobiete, fatyguje się po nią, cały wieczór odwala szajs i odprowadza potem do domu i nic. nie oczekujmy natychmiastowej gratyfikacji takich działań. randkowanie to forma inwestycji czasu i pieniedzy w drugą osobe, zeby w zamian dostać "związek". ale to ma pewne granice - jak laska nie odwzajemnia zainteresowania, tylko znalazła sobie frajera do płacenia, to coś tu k... jest nie tak.
A kiedyś kobieta odwdzięczała się i wcale nie żądała tego płacenia, bo wtedy jeszcze miała kobiecy charakter.


@nowywinternetach Do jakich 'kiedyś' się odnosisz?
Bo mówimy o czasach kiedy mężczyzna (nie tylko przyszły narzeczony, ale mąż, ojciec, brat, kuzyn itd.) był społecznie zobligowany płacić za kobietę, bo te nie miały własnych pieniędzy i pracować też nie mogły.

Mówimy również o czasach kiedy kobiecie nie wypadało bez przyzwoitki w postaci innej kobiety bądź kogoś
@alfka: A choćby szacunkiem, wcale nie wymaganiem płacenia bo żądania to naprawdę są źle przyjmowane (tj ogólnie taki agresywny i egoistyczny charakter), czy też rozumienia, że mężczyzna jest tu głową, a nie kręci się nim jak się chce przy pomocy szyi. Zresztą kobiety zawsze mogły się czymś odwdzięczyć. Od małego były uczone jak być dobrymi żonami, matkami, więc jak wyżej np. szybko uczyły się gotowania, coś uszyły itd. No i zawsze
Przejrzyj sobie tę biedną Lalkę chociażby.


@alfka: Z takich książek to można się tylko dowiedzieć jak kobiety potrafią być zepsute :> Zresztą sama sobie odpowiedz na pytanie czy kobieta może się odwdzięczyć, a przede wszystkim czy chce. Tutaj wiele kobiet napisało, że się źle czują z egoistycznym braniem, więc super podejście, ale wcale nie jest jakoś popularne w czasach promowania egoizmu, walki o swoje czy uprzywilejowania bez obowiązków.
@czylipapryka z niebieskim jesteśmy 5 lat. Zaczynając będąc ze sobą, pamiętam jak dziś zabrał mnie na piwo i zapłacił za mnie. Ale to nie dlatego, że mam takie podejście jak Ty, po prostu byłam jeszcze kilka miesięcy niepełnoletnia xD.

Ale ja w ramach tego odwdzięczyłam się i zabrałam go do kina.
@czylipapryka: chcę móc zapłacić za jedzenie kiedy mam na to ochotę, a nie dlatego, że się ode mnie tego wymaga. Im bardziej się wymaga, tym bardziej nie chcę. Bo skoro coś jest "oczywiste" tzn, że nie zostanie docenione. No bo czy doceniamy to, że ktoś oddycha?
@czylipapryka Kiedyś kobiety nie mogly pracować więc było to uzasadnione a facet płacił w zasadzie nie było innej opcji. Teraz mogą więc uzasadnienia nie ma z wyjątkiem tradycji. Choć generalnie istnieje ogólna zasada, że płaci ten kto zaprasza o ile prośba o wspólne wyjście była wyraźnym zaproszeniem.
@czylipapryka: Jak jesteś taka staroswiecka to rozumiem, że jak już będziecie razem rodzisz 5 dzieciaków, sprzatasz, pierzesz skarpety a śniadanie, obiad, kolacje podsuwasz pod nos męża codziennie? ;>


@NacpanaKislem Do tego powinna być dziewicą przed ślubem. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@nowywinternetach Niestety Twoich wyobrażeń o czasach przeszłych, w których to kobiety li tylko szanowały mężczyzn, egoizm nie występował i w ogóle uber anioły, nawet literatura nie potwierdza. ;)

A wymaganie płacenia było, bo po prostu facet miał płacić i innej opcji nie było, ani dla niego, ani dla niej.
Jak się o kobietę z jakiegoś powodu starał, to też płacenie, prezenty itd.

Jakoś żądanie płacenia w dzisiejszych czasach do mnie nie przemawia,
ja tylko dla mlodszych i mniej doswiadczonych kolegow powiem, ze o dziewczyny sie nie stara

czlowiek jest w stanie zaplacic swoim wysilkiem za jakas korzysc, a prawda jest taka, ze nigdy sie nie wyrwie laski nie ze swojej ligi

pisanie poematow, placenie, myslenie jak tu zagadac InTeLiGeNtNie to najlepsza droga do bycia cuckiem
@alfka:

ale już nie udawajmy, że kiedyś to dopiero było super i kobiety były idealne (znaczy dla przeciętnego samca, ładne, uległe i bez własnego zdania). xD


Feministki tak twierdzą, kobiety zawsze dobre i biedne, od zawsze na zawsze. Ja tylko zaznaczam, że co innego uczono, a na pewno uczono więcej, niż teraz więc łatwiej było się odwdzięczyć. Nawet lepszy stosunek do religii w tym pomagał.
zasady savoir vivre'u


@czylipapryka: hmmmm

5. Płacenie w restauracji


Płacenie w restauracji jest kolejną kłopotliwą sytuacją w relacjach damsko-męskich - panowie nie zawsze chcą pokrywać kosztów całego rachunku, skoro dzisiaj kobiety samodzielnie się utrzymują, a i one nie chcą czuć się od nich zależne. Dobra wiadomość jest taka, że savoir-vivre nie wymaga od mężczyzny, by zawsze to on opłacał rachunek.


źródło, ale pewnie zaraz się dowiem, że takie źródło to
Rozumiem w późniejszym etapie coś postawić niebieskiemu


@czylipapryka: "uwielbiam" ten typ różowych. "Zasłużysz to dostaniesz" czyli przez większość roku pocałuj mnie w dupę ale i tak niezrażony rzucaj we mnie giftami w urodziny, dzień kobiet, imieniny, rocznicę... xD

Ogólnie jestem przerażona dzisiejszymi czasami, kiedyś to była podstawa


@czylipapryka: Kiedyś podstawą był również patriarchat i regularny #!$%@? jak żonka pyskowała. Od tego czasu się ucywilizowaliśmy a rola i status płci się