Wpis z mikrobloga

Drugi rok z rzędu w sylwestra siedzę sobie samemu na chacie.
Wiele osób mówi 'no jak tak, życie marnujesz, idź się pobaw, trzeba świętować sylwestra, napić się porządnie dawaj nie #!$%@?, co ty dziwny taki jakiś'. Po prostu mnie już nie kręci by koniecznie iść tańczyć i pić całą noc bo zmienia się cyferka w kalendarzu. Dla mnie to kolejny wieczór i nie czuję się gorszy, że sobie tego wieczora pomirkuje i coś poczytam i zleci jak każdy wieczór xD
MY TO NA BAL IDZIEMY, 800 ZŁ OD PARY ALE WSZYSTKO BĘDZIE JEDZENIE SUKNIE MAMY,MY TO SPEDZAMY SYLWESTRA HUCZNIE HEHE. PATRZ JAKIE PETARDY, NO ZOBACZ ILE PETARD MAM.

idź pan z tym. Wieczór jak wieczór.
Chociaż nie wiem, trochę dziwny jestem.

#pokazmorde
r.....a - Drugi rok z rzędu w sylwestra siedzę sobie samemu na chacie. 
Wiele osób m...

źródło: comment_6X3qxKoAKr4dK25JO0TO4Qau2KVmItrG.jpg

Pobierz
  • 170
@rezyserzycia: Moja norma od jakichś pięciu lat. W zasadzie gdyby dzisiaj był zwykły dzień to może i bym poszedł na jakąś zwykłą imprezę, czy koncert. Jednak same Sylwestra są denerwujące. Wszyscy nastawieni po prostu na to żeby się zgnębić. Po północy już chodzą zombie, które tylko namawiają i usilnie chcą, żebyś ty też się 3 dni z kaca leczył i skończył zarzygany. Bo wiesz "Sylwestra są raz w roku"... fajnie, 20
@pasjonatpisania: z perspektywy wieku to ten ma coś z głową co lubi się nachlać do nieprzytomności, zrzygać, jak małpa cieszyć z rzucanych petard i kaca na drugi dzień. I właśnie jest ta dziwna nagonka na nastolatków, ze masz się bawić, pić nawet gdy tego nie chcesz. Nie wiem skąd to się wzieło, że im więcej wypijesz tym bardziej jesteś szanowany w grupie.