Wpis z mikrobloga

Mój 26-letni kolega był z dziewczyną przez 7 lat. Właśnie, trzy miesiące po porodzie, dowiedział się, że kobieta urodziła nie jego dziecko. Sama mu to powiedziała, badania biologiczne to potwierdziły. Kolega był przy porodzie, kupował ubranka, cieszył się jak #!$%@?. Kupił pierścionek, w Sylwestra miał się oświadczyć. Nie wyobrażam sobie jaki to musi być ból. #zwiazki #logikarozowychpaskow #dzieci
  • 110
Jasne. Zarzutka głupia a mirki ucieszone że loszki to coorvy xD Ona z góry wiedziała że to nie jego, a on nawet nie podejrzewal że to nie jego? Czyli między nimi nic nie było w dni płodne (bo tak mogłaby co najwyżej podejrzewać a nie wiedzieć z góry, że to nie jego), a jemu nawet nie zaświtało w głowie że przecież się nie bzykali tak by był cień szansy że to było
@englishdarasa: i dalej są razem? Dla mnie to byłyby cios kończący, nie do obrony. Niby się przyznała, ale jednak jybala się bez zgody i przyznała się dopiero na końcu. Niech znajdzie rigcz i szuka nowej panny
@englishdarasa

Kolego, tym Twoim kumplem to się trzeba zająć. Nie bez przyczyny kilka osób napisalo o zwiększonym ryzyku samobójstwa. Zwłaszcza, że jest okres Swiateczny, który jeszcze to ryzyko zwiększa u całej populacji. Spróbuj go namówić na wizytę w ośrodku interwencji kryzysowej, jeśli się nie zgodzi to powinien być "pilnowany" przez rodzinę/przyjaciol przez najbliższy czas.
@englishdarasa: Można to brać za margines, ale "oficjalnie" wg statystyk, co 10 mężczyzna wychowuje nieswoje dziecko. Dane są najpewniej zaniżone, gdyż;

- ludzie zdradzają się na potęgę (mówimy o kilkudziesięciu % ludzi w związkach) i to dotyczy każdej z płci
- nie ma przymusu badań DNA
- ludzie kłamią nawet w anonimowych ankietach

Można się domyślać, że mówimy tutaj o 20-30% dzieci, w zależności od regionu.

Osobiście nikogo takiego nie znam,
Jasne. Zarzutka głupia a mirki ucieszone że loszki to coorvy xD Ona z góry wiedziała że to nie jego, a on nawet nie podejrzewal że to nie jego? Czyli między nimi nic nie było w dni płodne (bo tak mogłaby co najwyżej podejrzewać a nie wiedzieć z góry, że to nie jego), a jemu nawet nie zaświtało w głowie że przecież się nie bzykali tak by był cień szansy że to było
@englishdarasa u mnie wśród znajomych jeszcze lepsze kombo, laska urodziła mulate dziecko bo przespała się z ciapakiem a ten ocsywisice się ulotnił, jej facet który z nią byl przez cały czas ciąży nie wiedział, że to nie jego, później jak wyszło że jednak mała wygląda na trochę ciemna to oczywiście się wszyscy domyślali, że to nie jego ale nikt nic nie mówił, laska ta później zrobiła badania DNA no i wyszło, że
Ona z góry wiedziała że to nie jego, a on nawet nie podejrzewal że to nie jego? Czyli między nimi nic nie było w dni płodne (bo tak mogłaby co najwyżej podejrzewać a nie wiedzieć z góry, że to nie jego),


@szeryfe: A gdzie masz informację, że ona z góry to wiedziała? Mogła się ruchać z nim oraz innym facetem, a po porodzie zrobić badania (albo nawet wyszło to z grupy