Wpis z mikrobloga

@SzymonCzarownik: bo sklep nie może być otwarty. Chyba, że chodzi ic o 5 minispożywczaków obracanych tylko przez włascicieli na całe miasto, ale to wtedy nie jest alternatywa. Nic co możnaby określić "nie ma zakazu bo u mnie są otwarte"

Poza tym co z wyzyskiem? Teraz biedny właściciel MUSI prowadzić swój sklep. W końcu nie każdy może studiować, wiadomo jak w kraju jest a zarabiać trzeba. Stypendium nie dostanie.
Chyba mi
  • Odpowiedz
@SzymonCzarownik: piszesz coś o argumentach, że je niby podałeś. Coś majaczyłeś o matematyce i prawdopodobieństwie.... no i co z tym dalej? Czyżby tym razem prawdopodobieństwo tego, że nie potrafisz tego uzasadnić równe jeden oznaczało prawdopodobieństwo zdarzenia pewnego?
  • Odpowiedz
@SzymonCzarownik: to trzeba myśleć w momencie, kiedy jest się w szkole, nie uczysz się, nie kończysz studiów, pracujesz w niedzielę, ewentualnie uczysz się, studiujesz, zostajesz lekarzem i wiesz, że będziesz musiał pracować w niedzielę, wybierasz zawód poniekąd sam, jasne, środowisko, możliwości, bla bla, ale to jednak Ty dopinasz guziczek, zostałam programistką, bo: 1. kocham to robić, 2. super kasa, 3. pracuję 8 h dziennie i ani minuty dłużej, 4. nie
  • Odpowiedz