Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanko, bo na wykopie są znawcy od wszystkiego.

Dlaczego aktualnie już nie montuje się kładek nad ulicami? Z tego co chodze sobie po Wrocławiu to większość kładek to chyba czasy PRLu, a nową widziałem tylko w okolicach Na Ostatnim Groszu. Jest jakiś powód bezpieczeństwa/urbanistyczny itp?

Np. w-----a mnie nieziemsko Legnicka ze swoimi przejściami - jest ich mało, a jak są to mają miliony świateł. Np na Magnolię są aż 4 światła do przejścia przez jezdnie, a następne przejście dla pieszych jest prawie 500m dalej (Małopanewska). Raz na ruski rok nie wkurza, ale jak już chodzę tam codziennie to aż skwierczy, że nie mogę tak po prostu pomiędzy tymi dwoma przejściami przeskoczyć przez Legnicką. Teoretycznie wg. prawa jeśli nie ma przejścia w najbliższych 100m to możesz przejść, samochody mają pierwszeństwo itd. ale to szło by się posrać, zwłaszcza, że postawili płot między dwoma torami tramwajowymi, żeby ludzie właśnie nie przechodzili przez jezdnie.

To jak to jest z tymi kładkami w końcu? xD
#wroclaw #pytaniedoeksperta
Reepo - Mam takie pytanko, bo na wykopie są znawcy od wszystkiego.

Dlaczego aktual...

źródło: comment_FjOmBSm5pz9mVkFreSpaNi6MtkwlGqjE.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Teoretycznie wg. prawa jeśli nie ma przejścia w najbliższych 100m to możesz przejść, samochody mają pierwszeństwo itd


@Reepo: no ale po torowisku nie możesz chodzić, a nie że płot blokuje
  • Odpowiedz
@Reepo: na moim lubelskim podwórku wygląda to tak, że piesi z kładek korzystają w 2 sytuacjach:
1. Jeśli dostęp do kładki jest z poziomu chodnika (jezdnia jest w zagłebieniu) -> nie trzeba wchodzić po schodach, lub schodków jest kilka.
2. Jeśli nie ma technicznie możliwości przejścia poza kładką - droga dwujezdniowa rozdzielona jest np krzaczorami (płotek nie jest przeszkodą.
W inych przypadkach piesi mimo dostępnej kładki wola wbrew przepisom przechodzić
  • Odpowiedz
@luzny_lori: to wtedy bardziej szpecą okolice ;D

Ja nie mam nic do kładek, ale takie argumenty dwa kiedyś usłyszałem jak jakiegoś przeciwnika pytałem dlaczego nie
  • Odpowiedz
PS w Lublinie w ubiegłym roku wyremontowano kładkę dla pieszych nad ul. Sowińskiego na miasteczku akademickim, łączącą akademiki z budynkami wydziałów. Uzasadnieniem remontu za grubą kasę było to, że studenci jej nie uzywają, bo jest w złym stanie technicznym, i lepiej przechodzić kładką, niż niebezpiecznym przejściem dla pieszych na bardzo ruchliwej ulicy. Nawet windę dla niepełnosprawnych tam zrobili. I wiesz co? Prawe nikt nie używa tej kładki...
  • Odpowiedz
@Reepo: Bo to rozwiązanie z poprzedniej epoki. Po pierwsze, jest to dosyć kosztowny obiekt. Dziś taka kładka musi być zaopatrzona w windy po obu stronach, co powoduje, że jest to bardzo droga inwestycja. Po drugie, to wbrew jakimkolwiek trendom w urbanistyce. Miasto jest również dla pieszych, a nie tylko dla samochodów. Usuwanie wszelkich "przeszkód" dla samochodów na drogach powoduje, że tworzymy "autostrady" w miastach. To niebezpieczne zjawisko dla pieszych jak
  • Odpowiedz
@Reepo: Pewnie tak, byc może przy okazji remontu torowiska.
Druga sprawa, to kiepska sygnalizacja świetlna. Może czas, by przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe przez torowiska miały tylko czerwone światło (jak przejeżdża tramwaj). No, ale to by wymagało zmian prawnych.
  • Odpowiedz
@jeerrry: no to jest trochę śmieszne, że nie ma nic na torowisku a i tak czerwone z reguły, najgorzej jak ci się zrobi zielona fala, a tu nagle tramwaj zaburza cykl xD
  • Odpowiedz