Wpis z mikrobloga

Klasyczny przypadek dziecka u mojej żony w gabinecie logopedycznym. ma 3-4 lata, nie mówi, ale by pani widziała, jak ana tablecie sobie radzi. - A od kiedy ma tablet? -No jak już miał rok, to miał, a bajki jak go interesują...

Jaki jest szok i niedowierzanie, gdy się okazuje, że wspomniane rzeczy są przyczyną braku mowy... a do tego oczywiście brak interakcji z rodzicami, bo do rozwoju mowy jest to konieczne, ale po co interakcja, jak się dziecko samo sobą zajmie.

W większości przypadków dając małemu dziecku tablet, upośledzasz je.

#dzieci #logopedia #psychologia #tablet #elektronika #cywilizacja #oswiadczenie #protip #rodzina
Pobierz pogop - Klasyczny przypadek dziecka u mojej żony w gabinecie logopedycznym. ma 3-4 la...
źródło: comment_ltPmmaMZoI1h7kykYHrqdfwdE88W5KTc.jpg
  • 104
@pogop: nieraz widziałem na pewnej grupie na fb pytania typu "jaki polecicie tablet dla dziecka 2-3 lata?"
A jak napisałem, że w tym wieku mu niepotrzebny a wręcz nie powinien mieć to zlatywalo się stado madek, że przecież to nic takiego.
@pogop: moja kobita też pracuje z małymi dzieciakami, też prowadzi terapie z mutyzmu u dzieci i u niej tak samo co raz więcej dzieci z takimi zaburzeniami że nie mówią albo się nie bawią z dziećmi i inne braki w komunikacji

Wg obecnych badań naukowych nie powinno się dzieciom w ogóle wlaczac tv czy dawac tableta, bo dziecko w tym wieku powinno bodźce czerpać z otoczenia w postaci dotyku, dźwięku ruchu
@pogop: potwierdzam jako ekspert ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( czyli ojciec gowniaka 2,5 roku)
Mały gadał przed skończeniem 2 lat, teraz tak nawija ze czasem sikamy ze śmiechu. Gada tak dużo i zaczął tak szybko bo od samego początku ciagle z nim, a raczej do niego gadaliśmy, jak do dorosłego bez bla bla itp normalnie jak do małego typka nawet jak nie odpowiadał bo nawet łazić nie
@pogop: Tak najłatwiej, dziecko zająć elektroniką i dzięki temu zyskać więcej czasu na internet dla siebie.
Tylko po co w takim razie Ci ludzie się decydowali na dzieci.

Nawet koty są bardziej komunikatywne jak się do nich często mówi odpowiednio zmieniając ton głosu, a niektórzy ludzie nie wpadną na to, że hmmm może by to tak dziecku pomogło.

Zresztą problemy z mową to jedno, ale są jeszcze problemy ze zdolnościami manualnymi,
@xyz23: Dokładnie... Moja mała 4 latka dość często śpiewa piosenki lecące z tableta i ogląda na nim bajki... Sam spędzam z nią dużo czasu ze względu na dużą ilość godzin w domu... Poza tym ma czas na książki lubi gdy czytamy ale i ona czyta po swojemu dla nas i młodszej siostry wspólnie malują uķładają puzzle i masę innych rzeczy... do tego chodzi do przedszkola 3 razy w tygodniu i nie
@agaja: Dokładnie, nie można dziecku całkowicie odmawiać dostępu do elektroniki. Niemniej mam córkę - 7 lat. Nie ma telefonu, tableta, komputera, praktycznie nie ogląda tv (włączamy bardzo, bardzo rzadko). Nic. Ma za to książki, które czyta namiętnie. Kilkadziesiąt w skali roku. Czasami aż za dużo. Do tego gra z nami w różne gry planszowe.

Niekiedy dostanie ode mnie lub żony komputer (np. żeby rozwiązała jakieś zadania, popisała w edytorze tekstu czy
@agaja : @pogop: u nas syn 2,5 roku. Od małego do niego mówimy, bez pieszczenia się. Co wieczór przed spaniem książka, młody chłonie je jak gąbka i nie raz 3-4 razy czytasz to samo i dostajesz pie.. (małe dzieci uwielbiają powtórzenia). W TV bajki typu bolek i lolek czy reksio, bez dialogów, pilnujemy by nie spędzał przy tym za dużo czasu. Tableta w domu nie ma, ja #programista15k ale komputera nie
Dzieci sa rozne i rozwijaja sie w roznym tempie. Moja corka ogladala bajki jak byla mala, teraz bawi sie tabletem, oczywiscie czytalismy jej ksiazeczki itd. Zaczela mowic jak miala 12 miesiecy, pol roku pozniej nawijala pelnymi zdaniami. W wieku dwoch lat potrafila juz odpyskowac. Mojej siostry corka ma 2 lata i mowi 'mama, baba' mimo, ze siostra bardzo dba o jej dobre wychowanie (zadnych bajek, duzo czytania, pelne zainteresowanie rodzicow itd.). Za
Największym problemem dzieci jest brak czasu poświęconego przez rodziców.


@RonnieO: nie do konca. Myslisz, ze kiedys rodzice poswiecali dzieciom wiecej czasu? Raczej nie. Ze mnie sie nikt nie bawil jak bylem maly - masz swoj pokoj, tam sa zabawki. Tak bylo w wiekszosci domow. Ojciec nie gral ze mna w planszowki po pracy. Rodzice zyli zyciem doroslych, a dzieci zyciem dziecka. Tylko, ze teraz wkradla sie elektrnika i dziecko zamiast kreatywnie