Aktywne Wpisy
Z ostatnich 3 zatrudnionych barmanów/barmanek jeden okazal się złodziejem, jeden alkoholikiem, a jedna n--------a. Czy jestem zdziwiony? Nie. Czy będzie lepiej na rynku pracy? Nie. Ogólnie gastronomia to patologia, praca za najniższą krajową, więc nie ma co za dużo oczekiwać. #pracbaza
assninja +41
Po takich rolkach widać jak oni są naprawdę biedni i jak małe mają marzenia, ot największe marzenie to napchać kasę jakiemuś koncernowi żeby mieć, kilka aut i się "pokazać" XD
na tych wszystkich rolkach przewija się to samo, obrzydliwy konsumpcjonizm i wydawanie pieniędzy na drogie rzeczy jako najwyższy życiowy cel. To naprawdę biedni ludzie
#frajerzyzmlm
na tych wszystkich rolkach przewija się to samo, obrzydliwy konsumpcjonizm i wydawanie pieniędzy na drogie rzeczy jako najwyższy życiowy cel. To naprawdę biedni ludzie
#frajerzyzmlm
Jaki jest szok i niedowierzanie, gdy się okazuje, że wspomniane rzeczy są przyczyną braku mowy... a do tego oczywiście brak interakcji z rodzicami, bo do rozwoju mowy jest to konieczne, ale po co interakcja, jak się dziecko samo sobą zajmie.
W większości przypadków dając małemu dziecku tablet, upośledzasz je.
#dzieci #logopedia #psychologia #tablet #elektronika #cywilizacja #oswiadczenie #protip #rodzina
Nie można demonizować jednego nie biorąc pod uwagę innych aspektów. Jedna wielka loteria.
autor spłycił temat do logopedii, a problemów jest więcej. u nas od pół roku - po rozmowie w przedszkolu i jego problemach z koncentracja - tv jest tylko na weekend i to limitowane.
wcześniej tv sobie leciało cały dzień. nie było kontaktu tak się wyłączał, nie było potrzeby ryaowania, klocków, książeczek itp.
początki odwyku ciężkie, ale teraz nawet jak na weekend
- A gdzie kompocik?!
Mama zdziwiona:
- Jasiu, to ty umiesz mówić.
- Umiem - odpowiada Jasio.
Mama:
Zastanawiam się jak taki małolat, który rozwijał się normalnie czyli w rodzinnej atmosferze, z książkami, grami interaktywnymi, zwierzętami, zabawami, wysiłkiem fizycznym i całym tym dzieciństwem jakie doskonale znamy ze swojego życia. zostanie zaakceptowany w szkole przez 30 gówniaków którzy rodzą się z tabletem w rękach i są pochłonięci wirtualnym światem. Czy oni znajdą wspólny jeżyk i zaakceptują innego? Jak
gada tyle do wszystkich, ze dorosli nie moga ze soba rozmawiac bo ma do powiedzenia cos na kazdy temat.
I jest różnica między dwulatkiem, a dzieckiem rocznym i to kolosalna , jeżeli chodzi o rozwój.
Wiec daruj sobie to "pieprzenie", bo jak na razie najbliższy temu jesteś Ty kolego
Niech pierwszy rzuci kamieniem co nigdy dzieciakowi nie dało tableta czy telefonu. Wszyscy
Złości mnie i bawi równocześnie, że są eksperci typu @agaja: którzy uważają, że mają prawo mówić jak inni powinni wychowywać swoje dzieci
W pierwszych wypowiedziach ani Ty ani OP nie napisaliscie ile czasu/dziennie uzywa dziecko?
podsumowujac: generalizujecie co jest bledem - co OP posrednio przyznal nad Twoim komentarzem.
Tablet to nie zlo - zlo to rodzice nie poswiecajacy czasu dzieciom - ta historia moglaby byc nie o tablecie tylko o komputerze,