Wpis z mikrobloga

Stoję w kolejce w lidlu i kazdy różowy, jeden w jeden, szuka pieniędzy albo karty dopiero jak skończy sie kasowanie i padnie kwota. Zanim znajdzie, kasjer siedzi i sie patrzy. Ludzie wzdychają, niektórzy mdleją. Zapłacone to pakujemy dalej xD
A niebiescy? Pakuje podczas kasowania, pada kwota, płaci kartą i w międzyczasie pakuje, paragonik i dziękuje bardzo, miłego wieczoru. Szybko, płynnie i komfortowo ( ͡ ͜ʖ ͡)
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 61
@Blaskun: Najlepiej jest zacząć pakować kiedy sprzedawca kasuje przedmioty, pada cena do zapłaty, to szybko wyciągam portfel (bez szukania w butach bo może tam jest, tylko wiem gdzie go mam) płacę, kasjer liczy pieniądze i szuka reszty, a ja w tym czasie kończę pakowanie. Wszystko odbywa się w locie bez żadnej zmarnowanej sekundy :D

Jak mnie wkurza gdy ludzie szukają portfela w dupie dopiero jak kasjer poda kwotę do zapłaty
@endipek: Wg mnie problem dotyczy obu płci. Stoi w kolejce 5 minut, ale nie, nie można poszukać wcześniej portfela. Dopiero przyjdzie do płacenia to szuka po kieszeniach (wersja męska) bądź w torebce (wersja damska). Do tego niektórym zebranie dwóch butelek piwa zajmuje mniej niż mi siatki zakupów.
A do tego najgorsze co może być to jak się komuś zbierze po wszystkim na #!$%@? do kasjerki: a to gazetka nowa kiedy, a
@endipek: Telefon, nfc, odblokowany, pakuje rzeczy do wózka jeśli dużo, co się uda to pakuje na wózku w torebki, pada hasło zapłaty rzucam telefon, wrzucam pin i dalej pakuję, w momencie wydania paragonu i potwierdzenia wszystkie zakupy na wózku. Część w torebkach, odjeżdżam i dopakowuje to czego nie zdążyłem przy kasie.
W Kauflandzie do którego chodzę na zakupy jest taka pani kasjerka co kasuje tak szybko, że nie nadążam z pakowaniem towaru. Kilka razy próbowałem się z nią scigać ale zawsze przegrywam. Ona wie że gdy towar znajduje się na taśmie to trzeba się go szybko pozbyć żeby klient nie czekał zbyt długo. Ja jestem inny, lubię sobie spokojnie pakować towar do siatek i słuchać rytmicznego pikania skanera. Niestety przy tej pani każde
@endipek: Ja bym Ci zaburzyła statystykę :p zawsze przy kasie mam portfel z kartą w kieszeni (a czasem pakuję rzeczy trzymając kartę w ręce) torbę na zakupy otwartą, towar ułożony na taśmie wg wagi i wszystko idzie sprawnie - a i tak się lekko stresuję, że mogłabym być szybsza w pakowaniu. Nie wyobrażam sobie stać jak ta lama aż padnie hasło "należy się xxx zł"
@endipek: Ja zawsze daję rzeczy na wagę na koniec, żeby mieć chwilę więcej, gdyby bardzo szybko kasował wcześniej. Najczściej robię zakupy na plecak i dwie torebki (lenistwo, wolę raz i porządnie) i nigdy nie opóźniam kasy. Polecam też trzymanie koszyka opartego o taśmę zamiast schylania się po każdy produkt. Zamiast skinięcia życzę miłego dnia. Więc proszę nas tu nie obrażać ( ͡° ʖ̯ ͡°) Bardziej protipy niż
@endipek: To ja wbrew stereotypom dorzucę do tej smętnej grupy kasowych nieogarów, młodych, prężnych biznesmenów, menadżerów i innych superwisiorów, którzy w kasowym piekle tracą głowę, swoją nonszalancję oraz opanowanie i stoją jak te kołki, a potem wszystko im z rąk leci, szukają 20 minut złotej karty, albo końcówki i stanowczo nie bardzo wiedzą co ze sobą zrobić.
@endipek: ja jestem lepsza. Przygotowuję kartę gdy czekam w kolejce, chowam do kieszeni żeby była łatwo dostępna, gdy przyjdzie moja kolej do płacenia to znowu jej szukam, bo już nie pamiętam gdzie włożyłam
@endipek: od jakiegoś czasu też to obserwuje. Niestety niebieskich też to często dotyczy :( Jest jeszcze jedna denerwująca mnie rzecz: stawianie butelek pionowo lub kładzenie ich tak, że się turlają po całej taśmie. Potem cuda, łapanie, trzymanie ręką i inna gimnastyka. Nie można jak człowiek położyć wzdłuż taśmy ? Nie będzie się turlać i nie przewróci się.....
@endipek: Ja przygotowuje karte/gotowke/telefon czy czym tam place w wolnej kieszeni i kiedy tylko pani jest gotowa przyjac gotowke/karte place z szybkością wściekłego węża. W 95% przypadków mam juz zakupy spakowane i trzymam je w lewej ręce/wózku i tylko odbieram paragon i ide. Ale najbardziej mnie #!$%@? jak jakaś #!$%@? zapłaci i dopiero zaczyna pakować, a babka za kasą wpieprza moje zakupy w czyjeś... Nie mam do nikogo pretensji, bo babka